No to żeby dla MG było jasne.
Najpierw wyciągamy naszych z dołu i zajmujemy się wężem, tak, żeby wszyscy byli gotowi do wymarszu.
Axim czeka na raport od Ryfui i łotrzyków, zanim zadecyduje, którą ścieżkę wybrać.
Prawdopodobnie lewą, jeśli będzie spokój. Kto lubi wodę, to się ucieszy :D

Ufff... poszedł post. Myślę, że udało się uwzględnić większość deklaracji. Jak chcecie możecie się rozdzielić na mniejsze drużyny.

Tak się zastanawiam, czy jest sens się rozdzielać. Tam przed nami są teraz dwie czy trzy ścieżki? Bo widzę na lewo i na prawo, ale nie jestem pewien, czy po środku też jest.

Ogólnie poczekałbym, aż chłopaki ze zwiadu pierwsi odpiszą. Zobaczymy, co tam Avdima, Zaalaos i AJT wykombinują :D

Myślę, że jest nas na tyle dużo, że spokojnie możemy uderzyć w "pierwotne zło", tam bardziej na północy. Dobry loot z tego może być ^^
Posterunki po lewej na drzewach będą wymagać walki dystansowej, a oprócz Esmonda i Ryfui to chyba nie mamy mocnych dystansowców.

Są trzy ścieżki. Lewa blisko wybrzeża później prowadząca w górę, środkowa w górę i prawa gdzie znajdują się zwiadowcy. Vylona i Sersa są zgodne, że do twierdzy prowadzi prawa ścieżka.

Ja jestem za zaatakowaniem tych goblinów z zakładnikami, tym bardziej że moja postać ma przygotowaną bombę. No i mamy jeszcze przewagę zaskoczenia :P

Ja wręcz odwrotnie, nie widzę powodu ryzykowania własnego życia i narażania misji, ratując jakieś przypadkow osoby. Jesteśmy zwiadem, a nie oddziałem SWAT :)

Nie sposób się nie zgodzić, ale mam złe przeczucie że im więcej zakładników gobliny poświęcą, tym trudniejsza będzie jakaś późniejsza potyczka. Wolałbym je zaatakować, przynajmniej salwą dystansowych ataków, i wezwać wsparcie.

Też uważam, że powinniśmy wracać, ale... Randar zaryzukuje ratunek mając wsparcie w pozostałych.

Co za bombe ma Mandragora? Nie ubije swoich?

Kraś przygotuje swoją, która też spowoduje reaorganizację szyków.

Bomba bije jeden cel, stosowałam takie same wcześniej.

Peppa też jest na tak;) Draug wspomoże? Jak tak, to lecim;)