Najlogiczniej byłoby podleczyć Wam wojownika po czym maga. Może nawet Sybill zdąży się ogarnąć ze sobą i wspomóc magią Wszechstwórcy - choć pewnie do dopiero w następnej turze najprędzej ;)

MG, wyjaśnij mi proszę - ork zaatakowany przez Esmonda jeszcze dycha czy zwalił się i nie żyje? Jak zmarł to magia już nie pomoże, nie będzie przeciwnika w okolicy do wyssania PŻ.

@Drodzy współgracze
Zdążę tak czy inaczej podleczyć i Kargula i Esmonda, nie ma zagrożenia.

EDIT: dopiero na mapce zerknąłem, że rozsmarowany na trotuarze. Nie było pytania. Odpis dziś w nocy.

Był poważnie raniony przez Esmonda, wyssanie życia dobiło go. Zostawiłem ci wybór, którego chcesz podleczyć tym czarem.

Avitto, życie dwóch BG jest w Twoich rękach. Wybierz mądrze i kieruj się sercem ;-)

Moje serce jest w dark fantasy xD

Zawsze coś może pójść nie tak. Gdyby Esmond rzucił teraz swoje zaklęcie założę się, że rozwiał by krwawą mgiełkę i przy okazji rozwalił Olafowi łeb o mur. Lubo nim ten mur zburzył

Cóż za piękna katastrofa!

@Kerm, Spaiker
Tego posta nie sposób napisać ładnie bez drobnego ingerowania. Wybaczcie albo dajcie znać to zrobimy edycję, wspólnego posta, cokolwiek.

Hej, sorry za brak odpisów. Ale wesele niespodziewanie wydłużyło się o tydzień :D Do poniedziałku postaram się uprzytomnić postać ;)

Jestem na Polconie po weekendzie dopiero będę mógł odpisać.

Uh uh uh... Krasnoludy z drogi? Potrzebny niszczyciel.

Twój pancerz i tak powstrzymał jeden punkt obrażeń :)

Narysowałem nowe modele przeciwników ;)

Te obrazki to Twojego autorstwa? Wow, super są :D

Btw. spytam trochę metagamingowo, ale czy ktoś w ogóle słyszał coś o sposobie, w jaki mamy się ulotnić z miasta? xD