Ha! To tak, jak powiesić się na berle ;) też mogę. No. To jedzie ksiądz na karuzeli.

Muhahaha... hihihi... z Harpii to gorąca laska c'nie? :PPP Jeszcze nie miałam takiego "miłego" MG, coby mojej postaci szyszki podpalił :rotfl:

Macie jakieś sensowne pomysły jak to zgasić?

Jeśli to nie jest magiczny ogień, to trzeba jak w realu - rzucić się na podłogę i próbować zdusić płomienie. A ktoś inny niech poświęci swój płaszczyk do stłumienia płomieni ;)

A pytał ostatnio MG jakie zdolności byśmy chcieli dostać... Gaszenie ludzkich pochodni nie przyszło mi wtedy do głowy ;p

Przynajmniej utratą PŻ się nie martw, mam jeszcze leczenia na 8pkt.

MG nie miał z tym czynem nic wspólnego ;) To goblin rzucił pochodnię, miał tylko +1 szansy na trafienie ale wypadł krytyk dający 2 obrażenia. Kość wskazała, że wycelował w piersi, pancerz obronił przed 1 punktem obrażeń.
W sumie jak otulisz się własnymi skrzydłami to stłumisz płomień, bo jeszcze nie zdążył się jakość solidnie rozejść.

Trochę waszej pomocy przyda się Balakazarowi bo jest ranny, atakowany, spowolniony o połowę i nie może atakować w tej turze będąc pod wpływem zaklęcia.

Buka, nie daj się MG podpuścić, bo staniesz się hotwingsem xD

Podejrzewam że przy oknach znajdą się jakieś kotary albo dywaniki, może obrusy na stołach (takim jak ten na który spadł Axim ;)

Buka, nie daj się podpuścić walkirii, bo podpalisz cały pokój ;)

Jakby jej tak zależało to by użyła zaklęcia stworzenia picia żeby cię ugasić ;)

Ej, ale many nie mam już na czarowanie!

Jeśli nie jest to lecznicze zaklęcie to możesz siorbać własne punkty życia jak manę.

Olaf się chwalił, że ma dużo leczenia jeszcze do rozdania. Chyba stanie się głównym celem dla wrogów ;)

O-ho, wciąganie w gierki słowne. Rozumiem.

Olaf nie chwalił się orkom ^^ ale jak dobrze pójdzie to faktycznie mogą potrzebować leczenia.