Proponuję, żeby następny wpis należał do Ciebie, Littleness.
Camille nadal próbuje otworzyć drzwi.

Odpis pojawi się dzisiaj wieczorem. Proszę też o napisanie, czy sesja jest satysfakcjonująca i sensowna, bo jak nie, to trzeba będzie to przemyśleć. Bo mnie osobiście się bardzo przeciętnie podoba.

Istotnie, z tym że wchodzenie do tej kamieniczki nie za bardzo ma sens... Nie mogą wejść na górę, bo ktoś tam mieszka (w dodatku jest aktualnie w mieszkaniu), a oglądanie go z dołu jest niepotrzebnym narażaniem się.
Optuję za zbliżeniem się do rezydencji, ale chętnie wysłucham waszych opinii i również mogę edytować post.

Można w takim razie zbliżyć się do Jenny. Nelleke będzie mogła wtedy zajrzeć przez ściany.

Odpis w poniedziałek.

Po długim czasie zbierania się za odpis doszedłem do następującego wniosku: ta sesja nie sprawia mi najmniejszej przyjemności. Ociąganie się z każdej strony (w tym mojej), brak współpracy między graczami, dziwne deklaracje, które ciężko mi rozwikłać (szczególnie, że nie ma między Wami dialogu) i niesamowicie wolne tempo, które wynika z poprzednich - nie potrafię tak prowadzić.

Zamykam sesję, szkoda że tak wyszło. Mam nadzieję, że sobie jeszcze kiedyś razem pogramy, jednak w lepszych okolicznościach.