Toć wtedy żartowałem z tym nielubieniem ;)
Wiem wiem, dlatego czekam niecierpliwie :D

Jest szansa na popchnięcie gry do przodu jutro albo nawet dzisiaj? Bo wydaje mi się, że wszyscy odpisali.

Pytam, bo może zdążę dać deklarację przed wyjazdem i nie będzie potrzebny autopilot :)

No wiem, że żartowałeś, dlatego napisałem, że fajnie, że podczytujesz :). Miło.

Avdima, czekamy jeszcze na Alarona.

Macie odpiskę :).

Jak zaznaczyłem, Dave jest zbyt zmęczony, by powalić Stone'a, ale może spróbować coś zrobić swoją telekinezą. Shudder i O-n1 wciąż są na polu walki, pod słabnącą osłoną Pun-dita. IP schodzi już tępy ból głowy i może działać, tak samo jak Blink, który chyba jest w najbardziej komfortowej sytuacji z Obrońców znajdujących się na polu walki. Bane może działać, jak uważa za słuszne.

Jeśli są pytania, śmiało.

DEADLINE TEJ TURY TO SOBOTA, PÓŁNOC.

Przycisnąć i trzymać Stona może być ciężko, a podnieść go i nim bić tych złych? :)

Czy siła Bane'a wystarczy by wbił macki wokoło włazu i wyrwał go z futryną?

Na oko, zamek wygląda na skomplikowany czy jest w zasięgu otwarcia przez niego?

Shudder powie przez headset, żeby Blink zabrał gliniarzy w jakieś bezpieczne miejsce, a sama będzie się starać zamrozić Stone'a. Trochę karkołomny plan, bo przy takim użyciu mocy może być potem otępiała albo i nawet stracić przytomność, więc jakby co, niech ją ktoś ratuje :D

Zresztą, Vesta na pewno wspomni o tym drużynie ;)

EDYCJA

Tak sobie teraz pomyślałam... Mike, a nie lepiej skontaktować się z IP, żeby otworzyła zamek? Bo chyba umie takie rzeczy robić bez problemu? Oczywiście nie wtrącam się w to, co zrobisz, bo nie ja tam jestem przy tym zamku. Taki tylko luźny pomysł :)

Niech wspomni, bo Bane czeka, aż Vesta straci przytomność, bo chce udzielać jej pierwszej pomocy :D

Jeśli Blink zabierze policjantów z drogi, to Pun-dit może zamknąć w bańce mocy opary, które wypuścił zielony śmierdziel i je unieszkodliwić.

Super pomysł, psionik :)

Mike, próbuj deklaratywnie w poście, nie mogę cały czas pisać, czy coś się da, czy nie da. Zawsze możesz się ubezpieczyć pisząc na zasadzie "jak nie uda mu się to, to robi to, a jak nie to, to tamto". I tak, zamek na oko wygląda na skomplikowany.