Szablą i Rogiem [komentarze]
 

Witajcie w grze, drodzy gracze. Dziękuję za entuzjazm i sugestie. Mam nadzieję, że nie przeszkadza wam że sesja w swym absolutnym rdzeniu to fetch quest xD.
Znaleźć i dostarczyć.
Niemniej w ramach pocieszenia powiem, że to wszystko się skomplikuje z czasem.
Post pierwszy jest, a ja wkrótce dorzucę doca. Można jednak już wrzucać posty z opisem postaci i pytaniami do magnata. Myślałem też nad oddzielnym tematem z materiałami do sesji. Uważacie że taki będzie potrzebny.
A choć post dziś wrzucony i sesja rozpoczęta, to faktycznie sesja rozpoczyna się w poniedziałek. Dziś można poczytać, powrzucać informacje dotyczące postaci, wstawić awatara, powitać się. Jak ktoś będzie miał z tym problem, to nie ma sprawy ;). Pomogę, ale dopiero w poniedziałek.
No i można się powitać z pozostałymi graczami. ;)

Uwaga Uwaga
Link do doca

Witajcie Mistrzu i współgracze.

Materiały przydałyby się, Abi. Lista BNów przynajmniej. Wiesz, jak jest. Za pół roku wszystkim zacznie się mylić, kto z kim i dlaczego.

Opis orientalnej dziewoi wrzucę jutro.

Witam całą kompanię i MG :-)

Temat z materiałami będzie przydatny. Ja też jestem za tym, aby taki założyć.

Poniżej kilka informacji o mojej postaci.

Kilka słów o Ałtyn:

Jest młodziutka, ledwie 20 wiosen, i dramatycznie doświadczona przez splot nieszczęsliwych życiowych wypadków. W powstaniu Chmielnickiego straciła ojca i dwóch braci, trzeci brat umarł niedługo potem na suchoty, których się nabawił na Ukrainie. Rok temu owdowiała, przez co straciła ostatniego członka rodziny i jest samiutka na tym świecie jak palec. Jest właścicielką młynka prochowego niedaleko Chełma. Niesłychanie piękna, ale gadają, że kto się za bardzo w tę urodę zapatrzy, ten martwy będzie nim się miesiąc odmieni. Podobno kule na prochu w jej młynie mielonym dalej się niosą. Podobno była zakochana w polskim szlachcicu i wbrew rodzinie chciała uciec od męża z kochankiem, ale miłośnik padł trupem w zwadzie karczemnej, i do tej pory go opłakuje.

Materiały już są, więc można wstawiać Famy waszych postaci.
http://lastinn.info/komentarze-do-se...tml#post763980

Cześć wszystkim! Oby nam wszystkim dopisała wena, czas na granie i pisanie, no i więcej szczęścia niż nieszczęścia w kościach :-)

Janina Domaszewiczówna - dziedziczka ze szlachty laudańskiej, córka wielkiego pana ziem na Żmudzi, w rejonie kowieńskim, położonych u zbiegu rzek Niemna i Niewiaży oraz rozległego majątku zwanynego Czerwony Dwór. Podobno ze dwora ostatnio zbiegła z kawalerem, któremu ubiegłej zimy ojciec jej, Adam Domaszewicz, zaserwował czarną polewkę. Mówi się, że mości Adam sam jest sobie winien bo córkę wychował całkiem jak syna a pobłażliwy był wobec niej nadto. Wykształcił w męskich zajęciach a nawet wyuczył mieć własne zdanie, które w końcu z ojcowską wolą weszło w zgrzyt. Tragicznie skończyło się to dla samego pana Domaszewicza, który ponoć zmarł śmiercią nagłą a straszną. Tu najróżniejsze chodzą plotki jaka to śmierć była. Faktem pozostaje, że tuż później Czerwony Dwór podupadł w ruinę, chłopi i służba pouciekali szepcząc, że siły nieczyste osiadły w tym miejscu a panienka Janina je na własnej piersi pasie. Mówią wprost, że to wiedźma. Nocami w lesie znika, na schadzki z samym diabłem uczęszcza. Niech nikogo nie zwiedzie jej urok i głos przecudny, bo śpiewa panienka Janina jak anioł. Mężczyzn tym głosem mami jako syrena, w bezbożnym najpewniej celu. Lepiej się będzie żyło jej matce wdowie i młodszej siostrze teraz, gdy ona opuściła dom rodzinny. Tfu, na pohybel wiedźmie. I niechaj Bóg ma w opiece tego, za którym do Polski pognała, bez szczypty wstydu. Mówią, że to też szlachcic, tyle że chudopachołek. Miłowit Cadejko, czy jakoś tak.

Nie bardzo wiem co pisać w pierwszym poście dlatego zaczęłam docka. Zapraszam by dołączyć.:)

Chyba pora ruszać na Lublin, czy ktoś coś jeszcze chce w docku ciągnąć ?

Jest w docku awantura i czekamy aż dołączysz, Wolfset, jako bezpośrednio zainteresowany.