Sory za niedyspozycyjność. Już jestem z powrotem.

Bo ja wiem czy zabawniej...

Mama spojrzała na leżącego w kałuży krwi podejrzanego. Gdy przestrzeliła mu czaszkę na podłogę spod ręcznika z brzękiem wypadły... tonfy.
Staruszka westchnęła ciężko i spojrzała wokół na niewygodnych świadków swojej kompromitacji.

C.D.N.

Lecz zanim zdążyła ich skosić, wyskoczył Franko w masce i krzyknął, nie możesz ich tknąć, wydaliśmy na nich punkty!

A co tam u Sierżanta słychać? Naprawiony? ;)

Spokojnie, akcja za szybko się dzieje, a tam trochę wolniejszy etap :) Nie chce, żeby się rozlazł czas. Ale jak masz pomysł na posta z nim to pisz :) Możesz opisać jakie plany na przyszłość :)

Nie, nie, luzik, po prostu chciałem się upewnić czy nie został zapomniany. Co do planów, to wszystko zależy od rozkazów, bo ja w zasadzie nadal nie wiem jakie jest jego zadanie ;)

Jest testowany w terenie :)

Z poprzednim planowanym odpisem nie zdążyłem przed MG, ale to w sumie lepiej dla relacji Duncan> Ortega :D :P

Ile by kosztował karnet na siłowni i czy coś jeszcze z pieniędzy Duncanowi zostanie ? Bez problemu może sobie wykupić jakąś opcje full wypas na dwa lata, ale pytam się tutaj, bo nie wiem, czy zostanie, żeby wciskać Maxowi na odczynniki.

Uwielbiam te twoje zagrania bait and switch bardzo filmowe i śmieszne :D

Jak na razie to kupił trochę żarcia więc dużo nie wydał. Na karnet starczy, na odczynniki to różnię może być, bo niektóre w <cenzura> drogie. :)

Dałem post mam nadzieje, że wszystko się zgadza ? W razie czego mogę edytować. Może Duncan znajdzie jakąś Sugar Mama na aerobiku u Tommiego ? :lol: