Taa, wpada do kuchni trzech karków z okrzykiem:
- Która to ta babcia z siatką?
Tommy pokazuje, a oni do niej:
- Masz <regulamin> problem? Myślisz, że możesz tak sobie pobrzękiwać puszkami w naszej siłce?

:D

Jestem zawiedziony postawą Maxa. Kompletnie olał Tommy'ego :(

Porusza siatką. Brzdęk

- No to się <regulamin> doigrałaś, starucho! Marian, bez litości.
Marian doskoczył z boku i wyrwał siatką, Roman wyjął puszki, a Zenon owinął je folię bombelkową i wrzucał do siatki.

Skąd Ty bierzesz te imiona? :-P

Polscy Emigranci ich wszędzie pełno :D a Max pewnie ma wykład albo pracuje dla armii nie może cały czas siedzieć na podsłuchu, choć miałem nadzieje, że skorzysta z komunikatora i skieruje Duncana żeby ratował sytuacje słoikami xD

Słoiki kontra puszki FIGHT a skończy się potrawką przyjaźni :D

Amatorzy. Fachowcy zrobiliby cukierki z gąbki materacowej.

Dobra Reżyser pora na ciebie. Pchnij fabułę do przodu bo bez ciebie będziemy kręcić się w miejscu.

Dzięki zachowaniu staroświeckiej analogowości Mama może się okazać maxoodporna.

Max pozakłada jej profile na portalach randkowych i będzie musiała się opędzać od adoratorów :P :D

Zyskamy rundę, zanim wszystkich znokautuje złowrogą siatką zagłady :P

Ja się zastanawiam jak uratować Dannego, bo fajny NPC, ale moja postać nic nie wie więc raczej, nie pomoże.

Ten Warsztat Maxa to w podziemiach klubu tak ?