Daj opis, bo chce wiedzieć co konkretnie chcesz uzyskać. |
Tak jak w poście deklarki: - Konrad nie mówi Lilce całego planu (przynajmniej nie od razu, próbuje zorientować się, jak się komunikuje z centralą), za to mówi go Mikołajowi. Jeśli Lilka jest w stanie mu wskazać, za pomocą czego komunikuje się z centralą, to tym lepiej, można wkręcać centralę ;) - Pyta się robota, jak było przy Wkrętaczu i jak to było, że go zdemontowali i rozbroili. A także czym można ten Wkrętacz rozbroić. - Pyta się Mikołaja, czy ten komp można wykorzystać do hakowania komunikacji z ruskimi. - Kiedy to sobie obgadają, Konrad idzie po Ewkę i Darka. Darek jest szczególnie cenny jako przyszły inżynier, Ewka to mięso armatnie :D No i parę pytanek, tak jak w poście: - czy Konrad zna jakiegoś górnika, najlepiej strzałowego, który za flaszkę da metanit albo karbonit ;) - ten nieczynny robot nadal jest na Markiefki? - czy w okolicy jest jakiś wyjątkowo duży megafon, np. przy biurze projektowym? - czy Konrad ma w okolicy dostęp do materiałów łatwopalnych, ot, choćby do benzyny do robienia koktajli Mołotowa? Ogólnie, są dwie fazy planu: wziąć i skupić uwagę gdzieś poza Katowicami, a potem zejść do Wkrętacza i go eksplodować. I tutaj Konrad pyta także głowy, jak ten Wkrętacz wygląda i jak to można rozbroić. |
Post to takie troszkę podkopywanie twoich planów słowami Mikołaja. :) Obecnie musisz zdecydować, co, jak i kiedy robisz. Wciąganie w akcję Darka i Ewki, niby spoko, ale jest to wielce ryzykowne. Po porannym nalocie, nie wiesz nawet, czy twoi kumple są w domu, czy poszli normalnie do szkoły. Głowa robota może być pomocna, ale na razie nie działa. Mikołaj może spróbować ją odpalić. W wiadomości od Centrali dostał info, co ma zrobić. To jednak zajmie czas, a nie wiadomo ile go tak naprawdę macie. Lilka pokazała ci, jak się komunikuje ze swoimi twórcami. Możesz, więc spróbować jakieś akcji sabotażu. Dla Lilki może to nie być zbyt przyjemne, ale cóż... Komputer w bazie Mikołaja można wykorzystać do nasłuchu i ewentualnie do nadawania, choć to trudniejsze i bardziej ryzykowane. Jak zaczniecie coś nadawać, to mogą was wykryć. Jakiś wybuchowy materiał górniczy na pewno uda się skołować. Nie powinno być z tym problemu. Ten zomobot to po tym, jak mu zrobiłeś wodę z mózgu został pewnie odesłany do naprawy. Chyba, że masz jakiś pomysł na niego, to może tam nadal stać i się głowić co ma ze sobą zrobić. Jak potrzebujesz megafon, to możemy przyjąć, że są wiszą takie na słupach. W dzień ich pewnie nie zdemontujesz, ale nocą. Czemu nie. Co do materiałów łatwopalnych, to raczej nic takie pod ręką nie masz. Ewentualnie możesz ściągnąć benzynę z jakiegoś samochodu. Zatem w poście zarysuj mi swój konkretny plan. |
Ok, ale pamiętam, ze jak Konrad uciekał przed milicjantem, gdzieś na środku placu stał nieczynny ZOMObot. Tego już tam nie ma? Można by to wykorzystać, jeśli tylko da się go zaprogramować, oczywiście ;) Nie żadne cuda, bardziej, żeby zaczepiał ludzi albo dać mu kanister i żeby podpalał miasto :D Ten materiał wybuchowy to tak od ręki się da? Na ile eksplozji tego można? Te megafony sa ustawione na mieście, jest jakaś centrala, która to nadaje? Jak dobrze strzeżona? Tak samo, jak telewizja? No i tak przy okazji, czy z gazet wiadomo o jakichś zagrożeniach/powodziach/suszach, które ewentualnie można wykorzystać? Czy w okolicy są jakieś tłumy ludzi? ;) Poza dworcem głównym, oczywiście. |
Jak potrzebujesz jakiegoś zomobota, to nie ma problemu. Stoi sobie i może go wykorzystać do swoich celów. ;) Materiały wybuchowe, tak mogą być od ręki. Wrzuć po prostu info, że zdobywasz je od jakiegoś emerytowanego górnika, czy cuś za butelkę jabcoka i tyle. Nie będzie tego za dużo. Powiedzmy tyle, żeby zawalić jeden korytarz lub uszkodzić Wkrętacza, jak się dobrze podłoży. Rozgłośnia z której nadają, to komitet wojewódzki. Czy dobrze strzeżony? Oczywiście, ale przecież weszliście do Grawitronu, czyli najbardziej strzeżonego miejsca w całym PRL, wiec taki komitet, co to dla was. :P Jakoś specjalnie to nie ma zagrożeń, poza oczywiście amerykańskimi szpiegami i imperialistami. Jest jednak wiosna, więc jakieś roztopy mogą przerodzić się w powódź, czemu nie. Stalinogród, to duże miasto, więc i ludzi sporo. W centrum na pewno jest sporo, ale żeby jakieś tłumy, to raczej nie. Tyle, co w normalnym dużym mieście w zwykły dzień. |
Ok, mój post w piątek najszybciej, ten tydzień mam cały zawalony. Jak coś mi jeszcze się przypomni, to spytam ;) EDIT 08.02.20: Mój post dzisiaj jakoś. |
Sorry, jeśli trochę niepoukładany ten post, w sumie chodzi o to, żeby sprawdzić, czy Lilce można to coś wymontować, a potem wg harmonogramu, czyli nadajemy transmisję radiową z kryjówki i potem rozgłośni. Da się zhakować dTV ;)? |
Jak dla mnie wszystko jest jasne i klarowne. Jutro wieczorem wrzucę post. EDIT: Dzisiaj jednak nie dałem rady. Jutro będzie pościsko. |
Takie parę pytań: Czy z windy został chociaż kabel? Jakie jest nachylenie tego szybu? Czy poza tym, w okolicy jest cokolwiek? Konrad spróbuje przeszukać jeszcze okolicę, czasem są mniejsze szyby (np. wentylacyjne). Możliwe, że nie dostaną się głównym, ale z tzw wentyloka już będzie można i dalej na dół ślepymi. Czy kiedy spytam się Mikołaja, czy umie użyć swoich umiejętności cyborga, to umie doskoczyć na dół? Czy da się skołować dłuższy sznur? No i, czy w szybie są jakieś wnęki, w które da się wejść? |
Z windy nie pozostało nic, niestety. Kąta nachylenie nie jesteście w stanie stwierdzić. Wydaje się pionowy, ale poprzez nierówny i zniszczony szalunek trudno mieć pewność. Jeżeli jest jakieś odchylenie to tylko kilka stopni względem kąta prostego. Jesteście na obrzeżach śmietniska za Grawitronem. Pełno tutaj różnego badziewia. Konrad znajdzie szyb wentylacyjny, ale jest on wąski i dość mocno zagruzowany. Trzeba się będzie przeciskać i nie wiadomo, jak jest niżej. Próbować można, ale tylko jedna osoba na raz się wciśnie. Mikołaj oczywiście może skorzystać ze swoje mechanicznej ręki, ale ma ona ograniczoną linę to raz. Dwa będzie mógł zabrać ze sobą na raz tylko jedną osobę. Trzeba będzie manewrować pomiędzy stemplami wzmacniającymi, różnymi śmieciami którymi próbowano zasypać szyb i jest to ryzykowne. Wy chcąc zejść w trójkę będziecie musieli powtórzyć ten manewr dwa razy. Skołować zawsze coś można. Pytanie tylko skąd chcesz wziąć taką długą linę? Wnęki są, choć nie jesteście w stanie stwierdzić, czy to tylko zabezpieczenia, czy jakieś boczne tunele. Pierwsza wnęka znajduje się jakieś 15-20m pod wami. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:47. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0