lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Mafia] Świąteczna gorączka (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/18706-mafia-swiateczna-goraczka.html)

Obca 26-12-2019 20:44

Z stojącego plastikowego wiadra dalo sie słyszeć chlupotanie. Oto Okoń machnął dwa razy ogonem robiąc tym te dźwieki. Nic jednak nie powiedział w końcu dzieci i ryby glosu nie mają. JUz niewspominajac jak niewygodnie by mówiło komus z puszczą pelna wody.

traveller 26-12-2019 21:27

Oddane głosy

Bałwanek - 1 głos - Jeff Lebowski

Wstrzymali się: Cała reszta

Do linczu potrzeba: 9 głosów

FAZA NOCY NR 1


Niewiele się wydarzyło w Świąteczkowie Małym tego pierwszego dnia. Ludzie witali się i składali sobie życzenia mimo, że nie wiedzieli czy składają je przyjacielowi czy zaprzysiężonemu wrogowi. Widocznie czuli się pewnie wciąż natchnieni zbliżającymi się świętami. Początkowo mieszkańcy nie zauważyli, że wielki zegar na placu miejskim pokazującym datę i godzinę we wszystkich strefach czasowych na świecie, zapętlił się i cały czas pokazywał dzień przed wigilią. Godzinowe wskazówki jednak odmierzały czas jak należy i w końcu zegar wybił godzinę obwieszczającą, że powinni udać się na odpoczynek do swoich domostw. Czyżby miało to coś wspólnego z działaniem złych mocy?

Faza Nocy nr 1 potrwa 24h, do 27 grudnia godziny 22:00.

traveller 27-12-2019 21:26

Faza Dnia 2

Świąteczny kogut Skowytek obswieścił pianiem drugi dzień świątecznych zmagań dobra ze złem. Widok, który zastali mieszkańcy, co po niektórym zmroził krew w żyłach. Jasne było, że żarty się skończyły.

Jeśli ktoś miał nadzieję, że całe to zamieszanie to tylko niewinne igraszki i zaraz złodzieje zwrócą prezenty, a święta odbędą się zgodnie z planem to teraz musiał przejrzeć na oczy.

Mafia uderzyła i to w samo serce Świąteczkowskiej społeczności. Jeden z domów był otwarty, drzwi zostały brutalnie wyważone dziury po kulach świadczyły, że Ricky LaFleur stawił opór, ale był on daremny przeciwko takiej sile. Porozrzucane po całym salonie pobite bombki i zakrwawione ściany stanowiły zaprzeczenie świątecznej atmosfery. Pani Mikołajowa nie miała już więcej upiec świątecznych ciasteczek czekając na powrót męża.


Ponadto na ulicy leżały raczej skąpe ciuchy nastoletniej Kelly Bundy, która raczej nie zrzuciła ich i nie wyjechała w Bieszczady. Obok legginsów z dziurami, czerwonych stringów, sweterka, małej torebki z kilkoma banknotami w środku, skóry i komóry leżała mała pogięta karteczka z ledwo czytelnym pismem. Bazgroły wyglądały tak jakby ich autorem było jakieś straszne monstrum:

“Kelly była niegrzeczna,
Nie bądźcie jak Kelly.”


Ewidentnie modus operandi Seryjnego Świątecznego Mordercy.

Jeśli zaś chodzi o ciało... Ktoś ze zgromadzonych musiał wstać wcześniej i zabrać je w jakieś ustronne miejsce. Wieść niesie, że sympatyczny szkieletor Jack Skellington znalazł sobie nową skórę do noszenia, a wraz z nią nowy cel w życiu i nie musi już odwiedzać cmentarza.


Klaus zatrzymał swoje odpicowane sanie ściągając wodze odzianemu w zbroję z blachy reniferowi Rudolfowi, który słuchał świątecznego metalu na malutkich dousznych słuchawkach. Serce mężczyzny przepełniał smutek, ale splunął tylko na świeży śnieg i rzekł.

-Ktoś z was srogo za to wszystko zapłaci nim to się skończy…


[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=yI8Rbfwiems[/MEDIA]

Faza Dnia nr 2 potrwa 48h do godz 22:00 dn. 29 grudnia

Rewik 27-12-2019 22:59

- Nie, nie, nie, nie!!!!!! – zrozpaczony Johnny przeszukiwał porzucone ubrania Kelly. – Gdzie się podziało, to cudowne dziewczę i dlaczego jest tam beze mnie? Wiem!!!! To on! – Johnny wycelował wskazujący palec w Bałwanka. - Spójrzcie jaki zimny z niego drań. - Johnny nachylił się, by zbadać jego oblicze - Źle ci z oczu patrzy, panie Bałwan! Gadaj, gdzie zabrałeś moją dziewczynę!

Ril 28-12-2019 01:32


Umiłowani bracia i siostry. Pozdrawiam całe Młode Pupki Świąteczkowo i wszystkich linczujących.

Moi kochani, w tak ważnym i pięknym dniu jak dzisiejszy lincz nie zapominajcie o Krypciaku. Wiem, że pan prowadzący kusi, żeby docisnąć, przesadzić, czy - jak to mówią młodzi - polecieć hardkorem. Jednakowoż okażcie staremu strażnikowi miłosierdzie i nie zaczynajcie zabawy bez niego. Niech Bóg ma was w swojej opiece i cały Lastinn. Na ten cudowny wieczór z serca błogosławię.

Więc Ricky LaFleur był panią Mikołajową? To dla mnie nowość. Obrzydliwa nowość. Niech spoczywa w pokoju.

Biedna Kelly. Zanim zostałem strażnikiem, też miałem dom i rodzinę. To bardzo smutne umrzeć w tak młodym wieku, i to jeszcze z rąk własnej matki.

Co pani na to, pani Bundy? Chciała to pani zrobić higienicznie i tak żeby nikt nie widział, a jednak wyszło jak zwykle.

Nami 28-12-2019 13:23

Peggy z rozpędu przebiegła koło Mikołajowej, depcząc jej obcasem po martwej dłoni. Niestety, ale była zbyt zaaferowana, aby zwrócić uwagę na te zwłoki w pierwszej kolejności, oto bowiem dalej leżały darmowe ubrania. Pozbierała wszystko jako pierwsza. Nie miała zamiaru akceptować śmierci Kelly. Dopiero później zerknęła na Mikołajową i pokiwała głową.

- Biedna kobieta, ale przynajmniej ma spokój od leniwego, spasionego męża - Peggy zrobiła znak krzyża i wróciła do swojego domku.

Ubranego w ciuchy Kelly manekina posadziła na kanapie. Patrząc na nią czule, w końcu odezwała się piskliwie do męża.

- Och Al, czuję się jakby ona tutaj była. Jest niemal identyczna. - westchnęła z nostalgią, a po chwili chwyciła się pod boki i oskarżycielsko spojrzała na męża

- Al, jak mówię pobawmy się na pięterku to nie mam na myśli, byś mnie tam zamykał na klucz i kazał go szukać, to nie było zabawne! - pacnęła go drobną dłonią w ramię, a po chwili podskoczyła, bo właśnie w tej chwili włączył się kanał ze Strażnikiem z Krypty

Pospiesznie usiadła na kanapie i przykleiła oczy do telewizora. Dość szybko jej oczy zmrużyły się w niezrozumieniu, oparła się o kanapę i zarzuciła nogę na nogę. O co chodzi? Przecież Kelly siedzi tuż obok. Sztywna jak świąteczny posąg z lodu, które w ramach konkursu wykuwało się za grube hajsy, ale najważniejsze, że jest.

- Nie wiem o czym Pan mówisz, Panie Kostek - zamachała pospiesznie nóżką i skrzyżowała ręce pod piersiami.
- I muszę dodać, że ta pewność siebie jest nienaturalna i nielogiczna. Tym bardziej, że twój kanał jest do kitu i nie puszczasz żadnych romansów. Żadnych! Ten program to dno! Prawda Kelly? - Peggy szturchnęła manekina-Kelly i znów się wzruszyła - Aaaaal, ona nic się nie zmieniła!

- Choć nie lubię twojego programu to będę go miała na oku. Po tym, gdy Marcy się zorientuje, że za wzięte pieniądze na organizacje pogrzebu jej babci, wszystko wydałam na pogrzeb Kelly a jej babcie sami zakopaliśmy aby było taniej, na pewno mnie zabije. Wbrew pozorom, taki trup wiele mówi, Panie Kostek, radzę uważać i się na tym nie przejechać.



Lynx Lynx 28-12-2019 15:14

-Hajo ludzie jestem Mr. Hankay the Christmas Poo. Przybyłem nagrodzić dobre dziecię, które jedzą błonnik. Ogólnie to zapracowany jestem i trochę czasu mi brak, więc pospieszmy się trochę i ogarnijmy sprawę szybko.

Dust Mephit 28-12-2019 16:15

Koleś nie przywiązywał nigdy zbytniej uwagi do ubrań, ale traf chciał, że wpadł mu akurat w ręce katalog z zimowymi swetrami. Siedział sobie na ławeczce przed sklepikiem przeglądając zdjęcia, gdy do jego uszu dobiegła awantura.

Kiedy z ciekawości podszedł bliżej, okazało się, że widok nie był zachwycający. Już myślał, że wynudzi się tutaj jak na jakimś kiepskim serialu, a jednak nie. W miasteczku, w którym utknął grasował morderca. Mógł być nim każdy, nawet Bałwanek.


Popatrzył przez chwilę na zwłoki pani Mikołajowej, po czym rozejrzał się krzywo po zebranych.

-Żadnych glin tu nie ma? Szeryfa? Będziemy się tak dawać szlachtować?

Obca 28-12-2019 16:22

Ryba upłynęła wodą całe kółko w wiaderku obserwując rozwój sytuacji na tyle ile pozwalał jej na to maly rybi mózg.

Lord Melkor 28-12-2019 16:30

Imperator Palpatine wstał ze swojego tronu, wyglądając jak powracające do życia truchło. Spojrzał z rozbawieniem na Kolesia.

-Tak, musimy się zemścić za niewinnie przelaną krew, niech was prowadzi gniew i nienawiść, a Ciemna Strona Mocy da wam siłę by zniszczyć waszych i moich wrogów. Następnie z cieniem szacunku skinął głową Strażnikowi z Krypty.

-Stary druhu, rozumiem co chcesz nam przekazać, choć ryzykujesz tak się ujawniając. Zabijmy więc kolejnego członka tej bezużytecznej rodziny - głosuje na Pegy Bundy.

-Natomiast zastanawiają mnie te dwa głosy na Bałwanka, bez żadnego uzasadnienia- powinniśmy się bliżej przyjrzeć motywacjom tak głosujących...



Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 22:31.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172