lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Światło i mrok (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/2158-swiatlo-i-mrok.html)

Almena 11-12-2006 19:37

„ Hmm, jesteś chyba jedyną kobietą, która się dobrowolnie zamyka z taką ilością chłopa w jednym pokoju ......” – powiedział Sokół, na co Almena zaśmiała się:
- być może, z pewnością zaś jestem jedyną elfką która zamyka się w pokoju z pijanym krasnoludem! :D
A kiedy potem nazwał ją „Almenką”, to słowo odbiło się echem w jej pamięci i w myślach przebłysnęły jej wspomnienia z dzieciństwa, zabawy z przyjaciółmi, którzy tak właśnie ją nazywali. Wtedy jeszcze nie była sama, miała bliskich, była szczęśliwa....
- Och Sokole... – szepnęła jakby ze smutkiem, ale gdy spojrzała w jego oczy zobaczył w nich zachwyt. – Proszę, nazywaj mnie tak częściej – uśmiechnęła się wdzięcznie.
Propozycja Sokoła była bardzo... intrygująca. 8)
- Spójrz na nich – elfka skinęła głową w kierunku śpiącego Togrina i Arsada. – Obiecałam ze będę czujnym stróżem. To znaczy... nie obiecałam ale... wiesz.... – usiadła na krześle obok Sokoła. – ....o co.... – nim drgnął delikatnie objęła go za szyję. - ....mi chodzi....? – pogładziła dłonią tył jego głowy i przybliżyła twarz do jego twarzy.
Nie potrafiła nawet opisać tego co czuła wpatrując się z takiego bliska w jego oczy i rozchylone ze zdumienia usta. Po chwili odsunęła się od Sokoła i ześliznęła ramię z jego barków, zaczęła za to bawić się długimi, białymi kosmykami jego włosów i pleść z nich cienki warkoczyk. Wyplotła czerwoną wstążkę ze swoich jasnych włosów i zwieńczyła nim warkoczyk Sokoła, po czym uśmiechnęła się ciepło do elfa i przytulona bokiem do niego, zapatrzyła się w zamknięte drzwi.

arsad 11-12-2006 20:42

Arsad przewrócił się na drugi bok i spał dalej. Potem wydawało mu się, że śniła mu się Almena wtulona w Sokoła

Dorn1908 11-12-2006 20:48

Delikatnie ująłem rękę Almeny i powoli, delikatnie przytuliłem głowę do jej głowy.
Mój wzrok powędrował za jej wzrokiem, w stronę drzwi. Podczas tej warty, czuwać będzie dwójka elfów .....

Szepnąłem jej do ucha :

- jestem z Tobą, tę noc spędzimy razem

Na mojej twarzy malował się delikatny, pełen szczęścia uśmiech. Czułem, że gdyby teraz ktoś mi przeszkodził, byłbym w stanie zabić. Oby ta noc trwała jak najdłużęj. Nie pamietam, kiedy ostatnio czułem się tak szczęsliwy jak teraz ......

Vas 11-12-2006 22:17

Torgin głośno chrapnął po czym można było usłyszeć jego potężny głos.
Eee... głupi karczmarzu, chodź wypróbuje na tobie mój piękny młot... i spał dalej.
Spanie było jednym z jego ulubionych czynności, oczywiście zaraz po walce i piciu krasnoludzkich trunków.

Dorn1908 12-12-2006 07:38

Słowa Torgina i bliskość Almeny, spowodowały, że Sokół poczuł się tak dziwnie. Tak jakby znów miał rodzinę. Co to jest rodzina ?? Czy znałem takie słowo ?? Od tak dawna przebywałem sam, spędzone samotnie w puszczy lata, wywarły na mnie swoje piętno. Teraz być może się to odmieni ?? Oby los był łaskawy. Nie myślę o Tym, nie chce zapeszyć.

Delikatnie przekrzywił głowę, a pojedyncze włosy Almeny muskały jego wargi. Nie przeszkadzały mi, wręcz przeciwnie ......

otworzyłem usta, jakbym chciał coś powiedzieć, ale zaraz je zamknąłem, jedynie moje oczy zdradzały szalejącą w moim wnętrzu burzę.

Trey 12-12-2006 16:27

Do wszystkich
Wasze przyjemne sny i pogaduszki przerywa głośny dźwięk tłuczonego szkła po czym okazuje się że to szyba w waszym pokoju.Torgin i Arsad zbudzili się, a Almena zerwała się na równe nogi.Sokół podbiegł do szyby i ujrzał w oddali czarną postać odjeżdżającą na koniu, kiedy spojrzał pod nogi znalazł kamień a do niego przywiązany list na którym napisano-Już niedługo nie zaznacie spokoju, a więc strzeżcie się i cieszcie się ostatnimi chwilami waszego dobrobytu.

arsad 12-12-2006 17:28

Arsad słysząc dźwięk tłuczonego szkła zerwał się z łóżka. Na podłodze leżało szkło ze zbitego okna oraz kamień z listem. Arsad podniósł kartkę papieru i przeczytał głośno treść wiadomości. Po przeczytaniu groźby rzekł: - Z pewnością jesteśmy obserwowani. Proponuję wyruszyć w dalszą drogę natychmiast, gdyż w dzień łatwiej jest nas śledzić. W nocy może uda nam się zgubić sługusów czarnoksiężnika. Co o tym myślicie? - Rab pokiwał głową pokazując że pomysł mu się podoba

Almena 12-12-2006 18:32

Almena z łukiem gotowym do oddania strzału podbiega do okna, ale postać na koniu znika w lesie. Poza tym mógł to być ktoś kto chciał ostrzec, nie skrzywdzić. Swoją drogą, jeśli ktoś rzuca kamieniem w szybę w środku nocy, to chyba nie ma pokojowych zamiarów....
- Wiedziałam, z pewnością wrogowie króla Godryka nas śledzą – westchnęła gorzko Almena. – Sokoły to ptaki dzienne – Almena zdumiała się reakcją Raba. – oby jednak w porę wypatrzył niebezpieczeństwo w ciemnościach. – Napisano „cieszcie się ostatnimi chwilami dobrobytu” – zauważyła Almena. – Sądzę, że dziś jeszcze nic nam nie grozi. Osobiście wolałabym stawić czoła wrogowi w tej karczmie, niż przebijać się przez las nocą, taszcząc podchmielonego (ale całkiem miłego jednak :D ) krasnoluda i czując na sobie oddech tajemniczej bestii którą widziałeś, Arsad. Myślę że tę noc powinniśmy jeszcze porządnie odpocząć i wytrzeźwieć :) – zerknęła z rozbawieniem, ale pobłażliwością na krasnoluda, który wydawał się całkiem sympatyczny. – Ale oczywiście jeśli mnie przegłosujecie, dołączę do was.
:)

Vas 12-12-2006 19:17

Ha! Zostańmy! Poczekajmy na nich tutaj!- powiedział patrząc na swój toporek. Podszedł do rozwalonego okna i splunął przez nie.
A, i z tym oknem. Jakby karczmarz pytał się czy byłem z wami to mówcie, że gdzieś wyszedłem, bo on jest ten, i mnie tamten... No nie patrzcie tak na mnie! Wiecie o co chodzi!

arsad 12-12-2006 21:25

- Pamiętajcie, że jest nas czworo, a ich może być więcej. Poza tym w lesie mamy więcej możliwości. Przybysz w liście co prawda pisał, żebyśmy cieszyli się ostatnimi chwilami dobrobytu, z czego wyciągneliście wniąsek, że nic nam nie grozi. Myślę, że to prawda, ale jeżeli zostaniemy w karczmie dłużej, to zapewne i druga część listu się sprawdzi. Nie wiem jak wy, ale ja nie mam zamiaru dać się zaskoczyć w zamkniętej przestrzeni. Proszę, przemyślcie to raz jeszcze, ja tym czasem zejdę na dół, tam przynajmniej mnie nie zaskoczą- powiedział Arsad po czym zszedł na dół.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:13.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172