lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   Gra Endera (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/2296-gra-endera.html)

arsad 03-01-2007 23:58

Gra Endera
 
Kilka dni temu zapadła ostateczna decyzja: lecisz do Szkoły Bojowej. Dziś rano pożegnałeś się z rodziną i zostałeś przetransportowany na wielkie lotnisko. Prócz ubrania, które miałeś na sobie nie miałeś żadnego bagażu. Wsiadłeś do promu kosmicznego, razem z tobą było w nim kilkoro innych dzieci, ale ani jednego dorosłego. Usiadłeś na fotelu, zapiąłeś pasy. Komunikat z głośnika oznajmił, że lot może potrwać kilka godzin. Pomyślałeś, że to dobra okazja do nawiązania nowych znajomości.

imported_mrowa147 04-01-2007 14:05

Xerxesie siedząc wygodnie w fotelu bawił się swoimi palcami i pod nosem nucił piosenkę którą śpiewała mu matka.W głowie przebiegało mu wiele myśli Czego będą nas szkolili w tej szkole i na jakich ludzi wyrośniemy i najważniejsze kiedy spowrotem ujrzymy naszych rodziców. Po dłuższym czasie zabawy pstrykania na palcach odezwał się do reszty dzieci Jestem Xerxesie z San Francisco i uwielbiam słuchać muzyki a wy jak się nazywacie i co lubicie robić.

Extremal 04-01-2007 15:13

Mały Jack siedział sam jak palec w samolocie, pełnym nieznanych mu innych dzieci. Nie wiedział dokładnie gdzie on leci, dlaczego nie ma jego mamy i do końca chyba nie rozumiał po co musiał lecieć tak daleko od domu. Wiedział że leci do jakiejś szkoły, jego rodzice bardzo się cieszyli z tego że się tam wybiera. Ale Jack nie był szczęśliwy, chciał być w domu, bawić się z swoimi przyjaciółmi z sąsiedztwa. Mama spakowała mu na drogę jego ukochanego pluszaka, psa reksa. Nie była to droga zabawka, zabawka była pognieciona, z urwaną jedną łapką i urwanym guzikiem, który spełniał rolę oka. Ale Jack kochał tą zabawkę jak prawdziwego psa, bez niego nigdy nie mógł usnąć.

-Jestem Xerxesie z San Francisco i uwielbiam słuchać muzyki a wy jak się nazywacie i co lubicie robić.

Usłyszał od dziecka które siedziało obok jego w fotelu.

"-A ja jestem Jack Garner Junior, jak mój tatuś!" Odpowiedział w optymistycznie nastawiony

"-Lubię bawić się z innymi dziećmi, albo grać w gry komputerowe. A to jest mój piesek Reksio:P( sorry nie wyrobiłem:P)" Wystawiając maskotkę przed siebie.

imported_mrowa147 04-01-2007 15:27

Xerxesie rozglądał się po całym wnętrzu samolotu spoglądał na każde dziecko i widział że dzieci są wystraszone i że nie są skore do rozmowy ,ale usłyszał jak jedno z dzieci siedzące obok odezwało się do niego i przedstawiło Ładniutki ten piesek mi mamusia nie spakowała żadnych zabawek powiedziała że tam gdzie lecę nie będą mi potrzebne Xerxesie mówił to ze łzami w oczach.

Lhianann 04-01-2007 15:49

Siedziała spokojne przy oknie.
Nie bała się.
Bo czegóż miała się bać?
Szkoły Bojowej?
Czy może tej grupy jej równolatków?

Chłopiec z pluszakiem...
Interesujące. Najwyraźniej objaw lęków nocnych....

Jej brakowało teraz tylko jednego...komputera.
Ale już niedługo...

Delikatnie opuszkami palców lewej dłoni pogładziła niewielki zielonkawej barwy, płaski, lśniący zielony kamień wstawiony w dolną część małżowiny lewego ucha.

Koinu 04-01-2007 16:12

Alex, siedział, nie odzywając się w ogóle, nie miał zaufania co do reszty rówieśników. Po chwili usłyszał jak kilka dzieci się przedstawiło, więc postanowił zrobić to samo
-Cześć... jestem Alex, i mieszkam w USA.-. Alex nie jest zbyt rozmowny, jest trochę zamknięty w sobie, ma tylko jednego kolege, o wiele łatwiej nawiązywał kontakt z osobami płci przeciwnej, czyli dziewczynkami. Więc popatrzył się na jakąś dziewczynkę z zielonym kamieniem w ręku, po jakimś czasie powiedział do niej z uśmiechem na twarzy
-Cześć, jak masz na imię... ja jestem Alex-

Olimpius 04-01-2007 16:14

"Xerxesie... San Francisco... Lubi słuchać muzyki..." Wasilij wypuścił powietrze z płuc i ponownie wziął głęboki wdech.
"Jack Garner Junior, po tacie... Lubi bawić się z dziećmi lub grać na komputerze... Ma maskotkę, psa o imieniu "Reksio"".
"Maks... Z USA".

Znowu wydech.

Młodziutki Rosjanin w ten sposób zapamiętuje rzeczy, które wydają mu się najważniejsze.

Cześć. A wiecie, że ja mam sześć lat? - zapytał widząc, że ich to nie obchodzi. - Patrzcie co ja mam... Rosjanin wyciągnął rękę w której znajdował się katalog z bronią który dostał od ojca.

Lhianann 04-01-2007 16:26

Sygin leciutko uśmiechnęła się do Alexa.

-Miło mi, jestem Sygin. Pochodzę z Trondheim...Ale nie z tego miasta na Ziemi.

Relo 04-01-2007 16:35

Siedziałem spokojnie myśląc o rzeczach i ludziach jakie poznamy w szkole bojowej. Jak zwykle energiczny przyłączyłem się do rozmowy.

-Witajcie jestem Kazuhiko ,ale mówcie mi Kaz. Pochodzę z Japonii miło mi was poznać.

Po czym uśmiechnąłem się od ucha do ucha rozglądając się po wszystkich.

Blacker 04-01-2007 17:16

Blacker siedział oparty wygodnie na krześle. Słyszał, jak przedstawiają się inni, ale niewiele go to obchodziło. Mimo, że to już rok wciąż pamiętał padające w strudze krwi na ziemię ciało, jego predśmiertne drgania. Nie uznał za celowe odpowiadać. Jakoś nie miał ochoty na rozmowy z rówieśnikami. Nie to interesowało. Wciąż jednak nie rozumiał, o jakiej szkole bojowej mu powiedziano. Co to u licha jest? Inny obóz poprawczy? Rozejrzał się jednak po innych. Nie wyglądali mu na takich, których wywożono by do domów opieki. To były raczej przykłady szczęścia, rozpaczające z powodu nie spakowanych zabawek. Szczerze im zazdrościł, ale cóż - każdy ma to, co ma, a on był zbyt mały, żeby to zmienić.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 15:21.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172