No Krdik raczej miał na myśli to co Wyszemir(jak sądze), czyli pójście "na żywioł", najłagodniejszym (i chyba póki co najlepszym) zboczem. |
Ja tylko zwracam uwagę, że o ile ścieżka daje nam przewagę podczas ewentualnej obrony, to na polanie zostaniemy w mig obskoczeni ze wszystkich możliwych stron, jak jednak nie dadza sie przekonac że Wyszemir chciał sie przywitać :) |
Nie opisywałam reakcji żadnej z Waszych postaci, gdyż myślę, że sami zrobicie to lepiej :) Walka jest nieunikniona, więc w tej kolejce opiszcie również swoje deklaracje. Biegnących na Was samców jest czterech (będą atakować pazurami). Piąty - przywódca - walczy nieco dalej z Hektorem. Samice i młode na razie są daleko i jeszcze się nie mieszają. Niektórzy, parający się magią, będą wiedzieć o co chodzi z siarką i zapachem zwierzęcym, więc wytłumaczę. Prawdopodobnie stworzenia mają magiczną moc i to właśnie oznacza zapach siarki - moc prymitywną, ale jednak. Więc możliwa jest też odporność na niektóre Wasze czary. Natomiast zapach zwierzęcy to taki mechanizm obronny - wydzielają silną woń, by przestraszyć lub oszołomić przeciwnika. Uwzględnijcie to w swoich postach - na pewno może Wam się zrobić niedobrze, czy też jakiś atak paniki, a może jakieś inne dolegliwości. To już pozostawiam Waszej inwencji. Co do częstotliwości pisania - proponuję powrócić do trybu 10-cio dniowego. Wychodzi więc na to, że na odpisanie macie czas do 12 października (niedziela). W następny poniedziałek powinien być mój post. W razie pytań lub konsultacji proszę na PW, albo w szczególnych wypadkach tlen/gg :) |
Może TERAZ ktoś błyśnie jakimś pomysłem ? :smile: |
Cytat:
Posta będę mógł jednak wrzucić dopiero w przyszłym tygodniu. |
Hmmm a może ktoś jakiś miraż, abo cuś, by zwabić je nad urwisko ? |
Ja niestety nie będę mógł odpisać gdzieś przez dwa tygodnie, ponieważ jestem bez internetu. |
Przepraszam, że post pod postem, ale chciałem poinformować wszystkich, iż ku Waszej i mojej radości odzyskałem sprawność internetową. W związku z tym, postaram się jeszcze dziś napisać posta, ale nic nie obiecuje. |
O świetnie, świetnie :D Właśnie szukałam wymówki, żeby dzisiaj swojego posta nie pisać :D Jak to cudownie, że wróciłeś! Oczywiście poczekam ten jeden dzień jeszcze, będę bardzo uradowana ;) O Twoim zniknięciu wiedziałam, natomiast znowu gdzieś zawieruszył się Arango. Po raz kolejny bez słowa. Johanna czeka niezbyt miła konfrontacja z diabołem, jeśli do jutra nie pojawi się post. |
Chwilowo sytuacja została opanowana, ale czy na długo...? ;) Macie dwóch dość ciężko rannych panów, reszcie udało się tym razem wyjść bez szwanku. Przypominam w razie pomysłu na cudownie lecznicze zioła, że zapasy Wyszemira były na wyczerpaniu. A u rannych można rozpoznać objawy zatrucia jakąś trucizną, którą prawdopodobnie wydzielały pazury i zęby diabłów. Tak, jestem wrednym MG ;P Daję Wam znowu półtora tygodnia na odpisanie, do 26 października. Enjoy! |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 21:31. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0