Wszyscy
Zmierzacie w stronę gór. Napotykacie 4 wilki. Nie są przjaźnie nastawione. Podbiegają do was i starają się na was wskoczyć.
Wrogowie:
Większy wilk: walka pazurami(3)
Pozostale 3 wilki:walka pazurami(2)

Ocknęłam się jestem obolała,szumi mi w głowie.-Gdzie ja jestem?- pytam moich towarzysy,wtem słyszę warczenie.-Aaaa-krzyczę i odczołguję się za trolla.Dobywam z fałd spódnicy mały sztylet.

Hunter
Widząc te wilki pomyślałem, że zaatakuję tego większego. Miałem zamiar poderżnąć mu gardło odbijając się od ziemi, przeskakując nad mniejszymi wilkami i lądując przed dużym. Szybkim ruchem ręki poderżnąć mu gardło i jeśli starczy na to czasy zaatakować z zaskoczenia mniejsze.

Widząc jak Elf dzielnie rzucił się do wilczego gardła postanowiłam mu pomóc,zbieram siły,skupiam się w sobie i próbuję zauroczyć pozostałe przy życiu bestie.