Dlatego Amman gra z nami. Jest "nowy" i chciałby się nauczyć. Amman, polecam lekturę pierwszej części Bohaterów.

Prośba do MG: Możemy prosić jakiś dokładniejszy opis sytuacji? Co robili wykidajło i kobieta, jak wyglądał pokój itd.

Pozwoliłem sobie wyprzedzić nieco MG, o jedną akcję - tj, odebranie szyletu krasnoludowi. Jeśli sobie za bardzo pozwalam lub krasnolud miał wszystkich posiekać, to przepraszam:) Poprawię posta:)

EDIT:
Let me guess, to nasza nowa towarzyszka? ;)

Troszkę przesadziłeś - deklaruj akcje, o ich powodzeniu poinforuję ja. Proszę więc zmień posta ok?

To nie do końca jest opowieść, ja polegam na kostkach w dużej mierze ]:->

Jasne, sorry.
Poprawiłem.
Na kostkach? W sumie tak jest fajniej, bo MG nie musi wszystkiego improwizować i jest mniej przewidywalnie.

Wiesz, wywodzę się ze starej szkoły RPG, kostki, los, a nie tylko narracja jak w WoD

Super sesja...tylko szkoda, że nasza nie została zakończona, ale w końcu straciliśmy prawie wszytkich graczy, naprawdę ciekawie się gra z MG takim jak Rasgan, życzę powodzenia!

Dziękuję kamilll za taką ocenę, jest mi bardzo miło.

Powoli wyjaśnia się kilka moich wątpliwości co do graczy. Muszę zadać proste pytanie, po ile macie lat (Zirael pytanie nie dotyczy - kobiet o wiek się nie pyta).

Kilka uwag co do samej rozgrywki:
1. Uważajcie na błędy, literówki i sposób wypowiedzi. Nie będę tolerował wypowiedzi z błędami ortograficznymi. Zauważyłem również, że część wypowiedzi jest chwilami niejasno napisana, nie wiadomo o co komu chodzi.
2. Wyobrażajcie sobie sytuacje i pomyślcie realnie zanim napiszecie. Jeszcze nie będę wymieniał kto pisze niejasno, bo nie o to chodzi.
3. Deklarujcie akcje a nie piszcie o ich wyniku. Za przykład wezmę wcześniejszą sytuację: Mnich deklaruje próbę rozzbrojenia krasnoluda, krasnolud deklaruje czy daje sie rozzbroic, czy walczy, czy robi coś innego. O wyniku akcji informuję was ja, czy sztylet poleciał gdzieś dalej czy nie. Czy może w szamotaninie ktoś został ranny - o tym decydują kości nie wy.

To tyle jeśli chodzi o uwagi wstępne. A właśnie, zastanawiam się co jeśli na kostkach wypadnie że ktoś umarł. Jakieś sugestie?

Lat 19.
Nie wszystkie mi się podobają, ale wydaje mi się, że wszystkie w jakiś sposób są odpowiedzią na ten problem:
1)Czary wskrzeszenia, jeżeli coś podobnego istnieje w twoim świecie.
2)Punkty przeznaczenia znane z WFRP.
3)Jeżeli kości pokazują sprzecznie z logiką lub zamierzeniem mistrza, można przerzucać - MG jest najwyższą instancją, nie kości.
4)Jeżeli postać postępuje głupio, można ją jednak zabić.
5)Jeżeli nie, to cóż... Wtedy zaczyna się dylemat dla MG:D

Osobiście nie lubię wskrzeszania. Jeżeli MG nie chce zabijać fajnej postaci, to może uznać że jest ciężko ranna i nieprzytomna a wrócić ją do gry gdy uzna za stosowne (znalezienie elfiego medyka i jakiś czas rekonwalesencji na przykład). Myślę, że każdy przypadek, kiedy postać powinna zginąć trzeba rozpatrzyć indywidualnie, a to co wymieniłem to warianty jakie mi przychodzą do głowy.

P.S. Ja chyba nie zrozumiałem o co chodzi z tym niejasnym pisaniem. Tzn dla mnie wszystkie posty są wystarczająco jasne, chyba że to chodzi o mnie...

Słuchajcie, niestety po powrocie do domu z sesji okazało się, że odcięli nas od internetu :( Do piątku lub soboty pewnie nie będę mogła pisać zbyt często (tylko z kafejki). Z góry przepraszam.