Postaw żywca to zagramy. :D

A tak poważnie - planuje (a co z tego wyjdzie - zobaczymy ;) ) skrót fabuły, mój komentarz i parę epizodów, które w sesji miały być, ale w końcu nie weszły do niej (brak czasu, niezbyt dobre przystosowanie do graczy, epizod oderwany od fabuły za bardzo itd.) opublikować na LI w formie artykułu, przyda się przed drugą częścią, a i miło będzie powspominać. :)

Aha - co do RR na żywca jeszcze. Może nie wszyscy wiedzą, ale wszystkie swoje scenariusze PBF testuje wcześniej właśnie na żywo. Z RR na żywo zrobiła mi się trylogia dotycząca Arish (forumowa kontynuacja, że tak zdradzę, w hrabstwie/księstwie nie będzie miała miejsca), więc dwa scenariusze zostały mi na inne okazje. Kto wie, jak będą chętni i okazja... :)

No już nie ściemniajcie Kutaczyński, wiem, że chcesz tego sikłela zrobić. :P

Tylko co wtedy z Klekotkiem? Same hemoroidy zostaną? :(


A tak poważnie, również dziękuję całej ekipie. Ślimaczyliśmy się trochę na końcu, ale w sumie uważam, że powstała bardzo dobra opowieść - dzięki wszystkim. Aż się sentyment rodzi...

Mirusiek, Archie odszedł odpoczywać, no bo czego może jeszcze dokonać. Kurcze, zarżnął boga! Dlatego pewnie będzie jego odnaleziony syn z nieprawego łoża, hehehe.

Te same geny:)

Bez hemoroidów to już nie to samo. :(

Eeeee tam, ale będzie mieć trądzik i nocne polucje:)

Pozdr

Syn Archibalda? Za 10 lat? Nie bój nic Mira, przynajmniej pięćdziesiątkę mieć będzie :D No, chyba, że wnuk. Temu damy z trzydziestkę. :D

Będzie mieć tyle, ile mu dam. Nie mnie, nie więcej. W świecie, gdzie wracają bogowie, smoki se latają, gdzie chcą, alchemiczki okazują się być mieczami, to ja mogę sobie wybrać wiek. I tyle! :)