no i zgon..
 

Musiałem, bo przecież tylko jako tygrysołak/tygrys mogłem używać uników :razz:
No chyba, że jakbym zaczął uciekać jako drow byłbym te pare centymetrów dalej i nie oberwał od razu podwójnie :wzeby: choć jak dla mnie to w sumie to były pierwsze obrażenia Diritha w tej walce (przecież Kiti strzelała w beczkę, a nie w Diritha stojącego obok, a wybuch miał być tak czy siak. Jakby celowała w drowa, to wtedy bym sie zgodził :lol: ), ale nie żebym się czepiał :bidny:
Ale trudno, stworzy sie coś nowego.
Chociaż szczerze mówiąc, to myślałem że wcześniej dojdzie do starcia Dirith vs reszta Watachy.

Co by usprawiedliwić dwie rany mechanicznie to:
Najpierw dostałeś kupą mięsa i resztkami nie strawionego pokarmu.
Przyplątały się do tego kłębki tlącej sie rudej brody
W mięsku (surprise :)) były metalowe płytki
I sam wybuch.

Acha. Dziękować wszytskim za miłą grę. Fajno się z wami spędziło ten nie cały roczek.
Pozdrówka

Hehe, szrapnele liczyłem jako integralną część wybuchu :razz:

Nie nie, bo miałam strzelić w drowa ale potem z Almeną ustaliłyśmy że ona rzuciła za udany wybuch a ja strzelę w beczułkę i wybuch będzie większy hihi :e?: :berserk: Bo dostałeś raz od płomyczków Blackera drugi raz od mojej strzały teoretycznie. Czekam na twój post to ja dam mój później edytowany:diabol:

W sumie też tak może być :razz:
Tak czy siak Dirith jest martwy, trudno ;) to potem jeszcze po twoim poście w końcu już do niego dotrze że nie żyje :bidny:

Edit: Tak, wiem, trochę przeciągnąłem śmierć Diritha, ale szczerze mówiąc nie miałem innego pomysłu :razz:

Dzieki wszystkim za gre, oraz za tak długie znoszenie występków Diritha :)

Jak to zobaczyłem padłem....
Wczoraj wystawiłem + dla eTo.
Dzisiaj czytam to co wczoraj napisałem i co widzę?
"Dirith - dwarf z charakterem." - a nic nie piłem jak to pisałem.

@eTo przepraszam Cie za to :)
:D

@Fabiano
yyy... a miał być drow zamiast dwarfa?:kropla:
Spoko, nic się nie stało. Już nawet nie pamiętam czy wydawało mi się dziwne czy nie bo dzisiaj sporo sie nabiegałem, ale jest ok :)

the end!:D Udało się xD
 

No i tak oto magicznym 505 postem kończymy Watahę, naszą wspólną sesję!:D Ponownie dzięki Wszystkim za miłą grę, za okazaną determinację i zainteresowanie tematem!:D
A po elficku: Było mi z Wami dobrze i mam nadzieję że jeszcze się spotkamy!:D
Do zobaczenia!:D [hugs]