Pozdrowienia dla Miszcza przekaż! :)

Ależ fajnie się czyta te sesję! Post "BNa Profesorka" planuje zamieścić, gdy już wszyscy bohaterowie się przedstawią, opiszą itd.

Pozdrawiam
Niles

Cieszę się, że wam sie podoba i zacięciem odpisujecie:). Ja póki co ni emam netu, odezwę się wkrótce. Pozdrawiam.

A ja mam dla Was jeden smaczek. Nie dotyczy Afryki, więc nie wrzuciłam tej strony do tematu pomocniczego do sesji. Myślę, że szczególnie Panie w naszej sesji będą zainteresowane, bowiem strona dotyczy... mody :) Szczególnie bogaty zbiór informacji, zdjęć, grafik i rycin dotyczących mody, zwłaszcza XIX wieku: Historia mody/History of Fashion by Kajani- ryciny/fashion prints, czasopisma/magazines, cdv

Polecam szczególnie dział zdjęć, w którym można zobaczyć oryginalne fotografie z okresu, który nas interesuje najbardziej - lata 70. XIX w.: Historia mody / History of Fashion by Kajani - Carte de Visite / cdv oraz ryciny: Historia mody - ryciny, czasopisma, cdv / fashion prints

Enjoy ;)

Ja rozmawiałem dziś z merillem ;) i chociaż nie prosił o przekazywanie niczego :D to myślę, że mnie nie zabije, jeżeli powiem, że możliwe, że jutro będzie miał net. Przez weekend jest natomiast we Wrocławiu, więc może będzie można go jakoś złapać na PW :)

I ja pragnę przywitać wszystkich: Tych, z którymi miałem już przyjemność zagrać i tych, z którymi spotykam się w sesji po raz pierwszy.

Co do mojej postaci:

Opis zewnętrzny: Wysoki i dobrze zbudowany mężczyzna. Ma średniej długości blond włosy i niebieskie oczy. Biały kolor skóry, chociaż karnacja jest w tym wypadku raczej ciemniejsza niż jaśniejsza. Ubrany w dobre podróżne ubranie (i raczej w takim, aczkolwiek wyczyszczonym pojawi się na przyjęciu) na głowie nieodzowny brązowy kapelusz Stetson, a w kaburze przy pasie dwa Colty, z którymi się nie rozstaje. Wygląda na około 30 lat.

Informacje, które można się dowiedzieć:

-Pojawił się przynajmniej w kilkunastu powieściach groszowych [przyp. Pojawiały się one w gazetach, a w Ameryce często opisywały przygody słynnych rewolwerowców, szeryfów itp. Od prawdziwych po najbardziej "odjechane"]
- Bohater licznych bitew wojny secesyjnej, dosłużył się stopnia tymczasowego Generała brygady (a oficjalnie był Podpułkownikiem) [przyp. w USA w tamtym czasie, było coś takiego jak Brevet ... najtrafniej moim zdaniem przetłumaczyć to jako tymczasowy, to ktoś kto ma obowiązki danego stopnia, bez wyższej płacy. Taki stopień miał Custer, który de facto był Pułkownikiem, aczkolwiek wszyscy zwracali się do niego, grzecznościowo Generale]
- Po wojnie odchodzi z wojska i znajduje pracę u Pinkertona. Zajmuje się głównie ściganiem przestępców, którzy uszli innym. Podobno nikt, mu nigdy nie uciekł.
- Jeżeli kogoś interesuje Dziki Zachód, to mógł słyszeć, że Lynch jest jednym z najlepszych rewolwerowców (tak się przynajmniej mówi), może nie tak szybki jak Dziki Bill, za to podobno cholernie celny

Spieszę jeszcze w wyjaśnieniami dotyczącymi wszystkich postów moich w tej sesji:

Zastosowałem trochę kolorowanki. Kolorem żółtym (mało widoczny, wiem - celowo taki) oznaczone są tłumaczenia holenderskich komentarzy Pattera. Wykorzystuję to jako didaskalia i jakieś szybkie uwagi - często "na gorąco" - są one celowo pisane w pierwszej osobie. Kolorem stalowym pisany jest tekst "dla gazety", czyli dziennik podróży - chcę go wyróżnić, ponieważ często będzie jakiś tam opis akcji innych postaci, czy informacje o terenie (czyli "ozdobniki", które niekoniecznie wnoszą coś do akcji). Tekst czarny jest "meritum" posta.

Mam nadzieję, że za bardzo Wam nie utrudnię czytania... Oczywiście proszę o info, jakby coś komuś nie grało... :P

Ogłaszam wszem i wobec, że napisałem pierwszy post!
...Jakby ktoś jeszcze się nie zorientował ;)
A właściwie napisaliśmy go, bo fragment rozmowy z Lynchem tworzyliśmy wspólnie z Hawkiem.

Opis postaci nadal pozostaje tak mały jaki był, a Wy jako gracze powinniście wiedzieć już nieco więcej z posta. Co do wyglądu postaci - celowo nie opisywałem go szeroko, bo w tym przypadku nie obrazek jest dostosowany do bohatera, a bohater do obrazka ;) Także śmiało wyobrażajcie sobie Jamesa tak, jak wygląda na zdjęciu (zdjęciach, w perspektywie).

Aschaar: Nie żeby to miało znaczenie, ale jak już prawie wszystko przełożyłeś - okropnie mnie ciekawi, jaki jest ten komentarz do Wilburna, który Ci się wymsknął z tłumaczenia ;)

julekpb: Weinig, maar aan het begin ... Niewiele, ale na początek...

Za chwilę będe musiał napisać jakiegoś dyplomatycznego posta z obiadu...

bo w poprzednim poście mam za mało czarnego...

Trudno przegapić... Taki długi post ;)


Jak widzę, już prawie wszyscy napisali. Muszę wreszcie skończyć tego posta. A mam dopiero 3 (słownie - trzy) linijki i parę obrazków...


Aschaar,
poczekaj może trochę, bo to głupio wyjdzie, jeśli napiszesz aż dwa, a ja ani jednego ;P

Witam, naprawdę jestem mile zaskoczony waszym odpisywaniem i jakością postów. Mam nadzieję, że będzie się nam wspólnie dobrze grało.

A teraz oficjalnie, na pewno jutro wieczorem będę miał internet, bo będę na studiach. Może dzisiaj już pojadę do Wrocka, ale to jeszcze nie jest pewne. A tak na stałe internet na hacjendzie mojej założą mi dopiero w środę:(. Trzymajcie kciuki, żeby tak było. Powiem szczerze, że tęsknię trochę za Wami:). W weekend postaram się po odpisywać do możliwie największej ilości sesji.

Pozdrawiam merill

Skoro MG od czasu do czasu się pojawia..
Przydałoby się trochę informacji o szefie całej wyprawy, którym jest ponoć sir Robert Whitemoor...
Bardzo tajemnicza postać, jak na razie ;)