Trzymam kciuki i czekam na posta ;)

No i wykrakałam ==' Najpierw nie miałam czasu, potem internetu, więc w rezultacie jest post dopiero dzisiaj :D Ale nie bójcie żaby, przechodzimy powolutku do ważnej części tego wszystkiego :) Przepraszam, że musieliście tyle czekać ^^'

Niektóre wątki w postach są niedopowiedziane, więc możecie śmiało to wykorzystać. No chyba, że nie chcecie :P To zależny od was. Jeżeli ktoś będzie chciał więcej informacji na temat tego święta Lazar, to piszcie :D

Dobra, czyli umawiamy się, że odpisujecie do następnej soboty 4 lipca
A teraz miłego czytania życzę :D W razie wątpliwości pytajcie się śmiało :)

Czyli z tego co zrozumiałem to na razie moim priorytetem jest Gianni? Fajnie, że jednak nie straciłem tych palców:-P A co do święta Lazar... wrzuć opis w komentarzach, może się przydać, a nie będziesz musiała każdemu zainteresowanemu przesyłać osobno, z tego co myślę to mi się przyda:smile:

Post wrzucony, krótki, ale to dopiero początek akcji. jak domyślać się można następnym opisze odnalezienie Iveliossa i brooka, a także wyleczenie Lie i wątek **** [ Idylla wie o co chodzi] czy przyzwalasz na ten wątek? będzie on krótki tak tylko, ale potem możesz go wykozystać przeciw mnie. :P potem poczekam na Twoją akcję i dalej to juz samo poleci. pozdro dla wszystkich graczy! aha i niestety w dniach od 6 lipca do 6 sierpnia mnie nie będzie wyjeżdzam i nie będę miał dostępu do internetu dlatego prosze Was abyście się pospieszyli potem wrzuce mojego posta gdzies tk 4 lipca albo 5 po poscie idylli postaram sie aby duzo opisywal tylko musze weidziec co sie dzieje ogolnie [idylla] potem przez miesiac grajcie jako tako idylla dostanie ode mnie wskazowki co robic moja postacia jesli trzeba, no i mam nadzieje ze powroce ;]

Dobra, pogadamy jeszcze jutro na gg, bo dzisiaj już czasu nie mam ^ ^' Obgadamy szczegóły i się jeszcze jakoś umówimy :D

Samo święto Lazar, to swoiste święto państwowe, w czasie którego nikt nie pracuje. Lekarza, policjanta i innych specjalistów można złapać tylko na ulicy, albo w ich domach, bądź poza miastem, gdzie mogą odwiedzać krewnych. Najczęściej wyrusza się do nich odpowiednio wcześniej. Żadne środki komunikacyjne nie działają, jedynie takie we własnym zakresie. Niestety stać na nie znikomą liczbę osób.
Trwa ono 1,5 dnia od wczesnych godzin pierwszego dnia lata do południa następnego dnia. Obfituje w różnego rodzaju atrakcje, zabawy, przebieranki, teatry, uczty uliczne, biesiadowanie, tańce i tym podobne rozrywki.
Na pierwszy dzień przypadają zabawy związane z występami aktorów, czy to amatorów, czy zawodowych artystów. Swoje wiersze odczytują publicznie poeci, sztuki wystawiają dramaturdzy, śpiewacy udowadniają, że siła głosu jest najważniejsza. Trwa to do samego popołudnia. Później nastaje czas dla tzw. Lazarów. Symbolicznego ducha tego święta. Ludzie przebierają się za olbrzymów. Szyte są odpowiednie kostiumy, uczestniczy świczą całymi godzinami. Rzecz polega na zebraniu trojga ludzi. Umięśnionego, szerokiego w barach mężczyzny, który będzie "nogami" olbrzyma, na jego ramionach będzie siedział chudszy mężczyzna, chłopak lub kobieta, zależy od grupy. Ona lub ona będzie "rękami". Na szczucie Najczęściej ustawiana jest osoba niskiego wzrostu, zwinna i lekka, czyli dziecko. On stanowi "głowę" olbrzyma. Przedstawienie, w którego skład wchodzą 2 minutowe sztuczki przygotowane specjalnie przez trójkę artystów. Zależnie od uczestników zabawa może trwać do późnego wieczora.
Po tej części następuje moment ogłoszenia konkursów, w których za odpowiednią opłatą lub też nie można zmierzyć się przygotowanymi wyzwaniami, zadaniami lub też samemu je wymyślać. Bardzo w stolicy jest strzelanie z łuku, gonienie zajęcy, łapanie uciekiniera i bieg z przeróżnymi przeszkodami. W innych miastach popularnością cieszą się także inne dyscypliny. Gra kłamców, poszukiwanie skarbu królewskiego. Zabawy trwają do samego rana.
Ostatnim etapem jest wizyta władz miasta na placu głównym. Dodatkowo w stolicy pojawia się także król ze swoją rodziną. Jest to swoisty moment zaprzysiężenia nowo obranych urzędników, gwardzistów i czasami zbiegało się nawet z koronacją króla. Po oficjalnej części przychodzi czas na zajadanie się smakołykami przygotowanymi przez piekarzy, kucharzy i kucharki z całego miasta.
Zwieńczeniem całej zabawy jest "krąg przyjaźni i obietnic". Mieszkańcy zbierają się na rynku i tworzą wielki krąg. W tym miejscu każdy znajomy lub nieznajomy, to się nie liczy, przyrzeka sobie, że będzie na święcie za rok. Ludzie dzielą się wrażeniami z zabaw, poznają się i żegnają na zakończenie zabawy.
Na wsi przybiera ono nieco mniejszą skalę, choć jest równie barwne i ciekawe. Zabawy są związane z kulturą i obyczajami danego regionu. Jednak w każdym miejscu występują wszystkie pięć etapów.
Trzy pierwsze etapy dzieją się w dowolnym zakątku miasta, na ulicy, w parku, na balkonach, w uliczkach, na rynku, na podwórkach. Dosłownie wszędzie. Dwa ostatnie to głównie rynek główny miasta.

No, w razie jakiś bliższych pytań piszcie :D

Idyllo trzy pytania odnośnie ostatniego postu:
1. Zamieszki w Palestii? Co o nich wie generał? Jak ważne są dla wydarzeń związanych z szykującą się rewolucją?
2. Generał otrzymał dwa listy, jeden od króla i drugi od swojego tajnego bractwa: Co znajduje się w drugim liście?
3. Co powie jeniec którego przesłucha generał? Odrazu zaznaczę, że zostanie on poddany szybkim i bolesnym torturom. Kristobal nie ma czasu na długie męczenie więźnia. Pytanie które zada będę proste; kim jesteś? Gdzie jest Bradley? I co masz wspólnego z porwaniem księcia?
Jeśli jeniec będzie oporny, doświadczy bólu. Jeśli nadal nic nie powie generał każe obciąć mu język i wykorzysta jako kozła ofiarnego. Przedstawi królowi go jako porywacza i spiskowca. Opowie, że działał w porozumieniu z zakonnikami i zapyta króla o pozwolenie zajęcia się zakonnikami.

To chyba wszystkie moje wątpliwości.

Już odpowiadam, sorki, że musiałeś tyle czekać, ale radiówka nie lubi takich nagłych zmian pogody i się buntuje (nie ona jedna zresztą...).

Na razie to tylko zamieszki. Tak naprawdę wielu lekceważy wizję rewolucji, którą szykują przeciwnicy króla. Przechodzą nad tym do porządku dziennego. Myślą, że nic takiego się nigdy nie zdarzy, gdyż król w porę temu zapobiegnie. Ludzie pokazują, że nie wszyscy są zadowoleni z obecnej sytuacji. Ile wie generał zależy od ciebie. Organizatory zamieszczali drobne ogłoszenia, rozdawali zawiadomienia i ogłaszali je przez ludzi w obrębie całej Palastii. Jest to miejsce szczególne. Wiąże się z tradycją i dość specyficzną popularnością. Uważane za jedno z największych miast w Sirinionie. Gdyby nagle zdarzyło się tam coś ważnego, a ogólnie nastawione przeciwko królowi wywołałoby poruszenie nie tylko stolicy, ale również w dużej części kraju.

Pomyślne dla ciebie wieści. Nie wiem dokładnie, jakie plany ma Taurus, ale list który dostałeś zawiera pomyślne dla ciebie informacje. Nie wiem może jakaś akcja się powiodła, coś poszło tak jak miało, sprawy przybrały właściwy obrót. Chodziło o to, żeby generał poczuł się pewniej w swoich dążeniach :)

To wszystko, co wiesz ty z fragmentu o pobycie Kristobala w zakonie. Nic ponad to. Nie został on wtajemniczony w sytuację z księciem. Zwyczajnie Louis nie zdążył tego zrobić. Wiedział jedynie, że ma zając się arsenałem w podziemiach budynku. Bradleya zabił w przypływie nagłego impulsy i strachu. Zauważył obcego, miał w tamtym momencie akurat nabita broń, więc strzelił. Sam do końca nie wiedział, co wtedy zrobił. Działania jakie podjął były raczej kontynuacją tego zachowania niż genialnym planem. W sumie rzecz biorąc zakonnik improwizował. I tak musisz do tego podchodzić, kiedy będziesz go przesłuchiwał. Imię i nazwisko sam możesz mu wymyślić, jak chcesz. W każdym razie to nie jest Felipe XD

Post jest, kwestia leczenia Gianniego już raczej nie leży w moje kwestii...

Dobra, nie było mnie trochę (mam nadzieję, że net się wreszcie jakoś uspokoi i da mi trochę popracować ==') i przepraszam, że musieliście czekać. Post postaram się wrzucić do piątku, góra soboty :D

EDIT
Myślałam, że mi się uda wyrobić do soboty, ale guzik wyszło. W ogóle się nie mogę na akcji skupić. Niby coś się plecie, ale upleść nie może zbytnio.
Do wtorku powinnam się uspokoić (myślałam, że to matura jest stresująca, ale oczekiwanie na wyniku o przyjęciu na (prawie) wymarzone studia jest gorsze...). Wtedy napiszę wam długaśnego posta, bo tyle się będzie działo... I przygotujcie się na sporą dawkę informacji :)

EDIT 2
Nareszcie udało mi się skończyć tego posta. Ech, mam nadzieję, że jeszcze chcecie grac w mojej sesji i nie zraziliście się tą przerwą. Przepraszam was za nią. Po prostu, żeby lepiej wprowadzić was w realia, chciałam napisać krótkie opowiadanie (które niebawem pojawi się też tutaj) o wydarzeniach sprzed 4 lat od chwili obecnej. Będzie tam trochę odpowiedzi na pytania z tego i poprzednich postów, jak zresztą do następnych też. Póki co mam dla was mapkę (wiem, to nie jest spełnienie marzeń kartografa, ale orientacje jakąś przynajmniej będziecie mieć XD) Trafalgaru - Zachodniego Przylądka, bo jak wskazuje załączona tu i w pierwszym poście mapka, większa część tego obszaru znajduje się po zachodniej stronie (na lewo o południka 0 stopni).

Brody - generał nie przyprowadził księcia, ale możesz wytłumaczyć, że był w złej kondycji, albo w ogóle nie mówić, że go znalazłeś. Tak napisałam post, żebyś miał możliwość wyboru. Zrobisz, jak chcesz. Post w pełni dopasowany do obu wersji, bo wątpię, żebyś otwarcie chciał królowi grozić... XD Nie planujesz, prawda? ^ ^'

Xilar - cicha rada chochlika: "Idź z nimi. Dużo się dowiesz i przyniesie ci to trochę korzyści." Męczę tego Gianniego, męczę, ale musi biedak wytrzymać XD A ten Tristan Ghost to namiestnik :P (ważna osoba w państwie - zaraz po królu, a przed księciem). W tym opowiadaniu, o którym mówiłam wcześniej będzie więcej na jego temat :P Ale nie musisz się o to martwic, możesz spokojnie odpisać na posta bez tej wiedzy XD

Kr1s3 - kiedy wróci odpisze XD

W razie wątpliwości, piszcie śmiało. I jeszcze raz przepraszam ^ ^'

Zapomniałam o mapie XD