Dajcie spokój. Kłócicie się o jakieś głupoty. Alaron ma gorączkę, więc to w pewnym stopniu usprawiedliwia chamskie zachowanie (a zakładam, że takie było). Oczekiwałem po was obojgu większej dozy zdrowego rozsądku i jednocześnie rozumu. To tylko sesja rpg,zabawa, a nie sprawa życia i śmierci. Wykłócając się o takie drobiazgi nie wiem co próbujecie sobie udowodnić i podejrzewam, że sami tego nie wiecie. Sam już kilka razy zacząłem kłótnie, ale zawsze je kończyłem, gdy przejrzałem na oczy i powiedziałem sobie: "O co ja w sumie teraz walczę?". Odpowiedź była oczywista: o głupoty. Obecnie nikt spośród moich dawnych wrażych rozmówców nie ma do mnie żalu, a ja do nich (no, do dwóch osób wciąż mam żal mimo, że od jednej z tych sytuacji minęły już jakieś dwa lata, a od drugiej ponad pół roku).

Weźcie się w garść i nie pozwólcie żeby owe głupoty kierowały wami nadal.

To wszystko co mam do powiedzenia w tej kwestii. Teraz kompletnie odcinam się od tej sprawy.

Niestety moi drodzy odchodzę z forum. Znaczy czy niestety czy "stety" to już zależy od czytelnika.
Powód? Prosty. Nawet dwa proste powody.
1. Jestem trochę zmęczony tym wszystkim, zwłaszcza sesją i byciem MG;
2. Kiedy coś obliczane na sprawianie frajdy staje się przykrym obowiązkiem, to znak że czas najwyższy się wycofać. Tak też właśnie robię.

Więc do zobaczenia... kiedyś. Gdzieś.

Kurdesz. Nie masz litości, mości Getorze. Wyobrażałem sobie ile taka historia daje możliwości i stwierdziłem, że to świetny pomysł. Teraz ostał się jeno kurz, a nasze postacie gdzieś pomiędzy czasami.

Ech, płakać nie będę, ale mimo wszystko szkoda.
Żegnaj i żebyśmy się jeszcze spotkali.

I co, tak po prostu mu odpuścimy i pozwolimy odejść?

Rozumiem, Gettor, że to Twoja wolna wola i tak dalej i tak dalej, ale czy oby na pewno chcesz zostawić gdzieś za sobą forum, które jeszcze tak nie dawno nazywałeś, cytuję, "radością"?

Po za tym takie względne zmęczenie to przeważnie chwile słabości, które po spokojnym śnie znikają jakby nie było ich nigdy wcześniej. No a jeżeli nawet nie, to istnieje przecież coś takiego jak "urlop". Nawet na takim przybytku jak forum.

Mam nadzieję, że nie jest to jeszcze Twoja ostateczna decyzja.

Ja mu pozwolę, bo wiem dobrze co jest źródłem problemu i jego rozwiązanie zależy tylko od dwóch osób, do których się nie zaliczam.

Zresztą chyba Gettor się już od forum odciął...

Może jeszcze jest jakiś cień szansy. Cień uwarunkowany kolejnymi zachowaniami pewnej osoby? Oby.

Naprawdę niewyobrażalną stratą byłoby odejście Gettora, przynajmniej w moim mniemaniu.

Dobra, dobra już nie płaczcie :P

Mój pomysł opuszczenia forum spotkał się z głośnym "veto" pewnej grupy osób... zaskakująco licznej.

Uznajmy więc, że nic się nie stało... tralala... ... ok? xD

A i jako że post napisałem to od razu dam ogłoszenia...
1. Czas macie niezmiennie do piątkowej godziny 20.00

2. Punkty umiejętności mają obecnie Alaron, Sulfur i Wojto16

3. Proszę powitać wracającego z urlopu gracza - Alarona!

4. Lunar chyba nie odpisze... trudno, będziemy grali we czwórkę.

5. Jak ktoś mógł zauważyć już w moim poście, znoszę zasadę o pogrubionych imionach - doszedłem do wniosku, że jest głupia :P

To tyle xD

Bardzo bym chciał odpisać w tej turze, ale tak jakby moja postać jest uzależniona od postaci Midi (swoją drogą jej postać od mojej też).

Skutek tego jest taki, że nie mogę bez niej sklecić dobrego posta, który niczego nie pomija i oddaje sytuację.

I... jest post!

1. To co zawsze - posty do piątkowej godziny 20.00

2. Wolne punkty umiejętności mają Alaron, Wojto16 i Sulfur

3. Sulfur, jak tam nasza gierka psychologiczna? :D

4. Chyba tyle, wesołych wakacji! :D

Nasza gierka psychologiczna zakończy się zapewne długim, nudnym postem o rozważaniach ciasno oblegających tematykę egzystencjalną.

_____________________________

EDIT:

Albo się nie zakończy. Albo zakończy się później niż by tego chcieli. No a mówiąc zwięźlej mimo zaczęcia pisania posta nie ma szans abym go dokończył dzisiaj przed 20.00. Kontynuujcie proszę beze mnie - zaległości nadrobię w następnej kolejce. Proszę o wybaczenie, szczególnie z racji, że to już mój drugi raz (niezmieszczenie się w czasie).

A właśnie, od razu chciałbym przekazać MG, czyli Gettorowi przykrą wiadomość dotyczącą... niestety mojej nieobecności. A nawet kilku. Cóż... Jedna, której termin jest już pewny 26 lipca - 2 sierpnia i kolejna - ta już niedługo, w czerwcu. Szczegóły, czyli ogólnie czas trwania podam, kiedy sam będę dokładniej wiedział.

No i mam nadzieję, że nikomu tym zbytnio problemów nie narobię.

Pozdrawiam

PS Przekroczyłem magiczną sumę 50 000 tysięcy forumowego dorobku! YEAH!