VVojtas, czytamy ze zrozumieniem?

Zaznaczyłam kluczowe słowo we fragmencie swego postu.
Być może to nie wystarczy, by można było wykoncypować z tego, co napisałam, że w mojej wersji Irma wpadła na Jacka, siedzącego przy stoliku wraz z resztą. :P

Parka przy barze, obgadajcie co i jak, reszta może pogadać z Thomasem i ruszamy dalej, bo się korek robi.
Jakuza już kopie dół, tylko wapna muszą jeszcze nalać...

VVojtas mówił, że dziś będzie, ale chyba się rozminiemy, bo wciąż się nie pojawił, ja zaś wybywam po 15ej. Jutro mnie nie ma cały dzień, więc pewnie dopiero w niedzielę post się pojawi z naszej strony.

Bo nikt nie mówił że mam być bladym świtem :P

Jutro powinienem powrócić całkowicie do Lastinnowej działalności, wtedy też pojawi się mój post.

A ja oczekuje na rozmowę Irmy i Jacka

Ja też :P
Niestety, czasoprzestrzeń VVojtasa jakoś nie może się zgrać z moją czasoprzestrzenią. Tudzież na odwrót.

To weźcie po jednym zdaniu na pw piszcie i jakoś wyjdzie wam dialog :)

albo załóźcie uruchomcie google docsa.

już proponowałem takie rozwiązanie.