lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Inne (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/)
-   -   [Dzikie Pola] Orzeł i Samozwaniec (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-inne/9157-dzikie-pola-orzel-i-samozwaniec.html)

pteroslaw 16-09-2010 12:15

-Ano można by i do karczmy. Mnie gdzie pojedziem jak pies z kulawą nogą obchodzi. Jak tylko do tego Czechrynia dojechać, to jest pytanie.

Hyraeil 16-09-2010 15:14

-Koniami, Warzmościu! Przewodnika znaleźci potrzeba, zaufanego na pierwszym miejscu potrzebujemy.

Zippo88 16-09-2010 18:33

- Gytis, bratie, pajdziom za mury i obszukamy miasto by korczmu znaleźć. Przecie Połkownik mówił, że to niedaleko a korczma się wyróżnia bardzo. A jak znaleźć móć nie będziemy to spytać kogo możem.

Lechun 16-09-2010 18:43

- Niechaj tak będzie. A ja pójdę razem z wami, jako że nie wiemy, czego się tutaj spodziewać można.
Powiedział niby to do siebie, niby do Witalija, jednocześnie kładąc dłoń na rękojeści szabli.

Padyszach 16-09-2010 20:59

- A więc postanowione bracia, ruszamy do karczmy.

Mówiąc to Przybyszewski pociągnął spory łyk złotego trunku, nałożył na się pełny pancerz po czym wraz z resztą towarzyszy poszedł do stajni by wziąć konia i ruszyć do karczmy.

Ekaton 17-09-2010 17:08

Wychodzicie z komnat i ruszacie do stajni. Dostajecie tam swoje konie i wyjeżdżacie poza miasto. Dopiero teraz widać ogrom tej twierdzy, wielkiej jak bez mała średniej wielkości miasteczko. Dojeżdżacie do bramy. Otwierają się jej potężne wrota. Wyjeżdżacie z twierdzy prosto na Plac Pożar (zwany obecnie czerwonym). Przejeżdżacie między licznymi straganami, szynkami i drewnianymi karczemkami. Czujecie przede wszystkim wszechobecny smród starego mięsa, ryb i brudnych mieszczan. Słyszycie głośne krzyki. Oto mijacie Łobnoje Miesto, gdzie właśnie odbywa się egzekucja jakiegoś nieszczęśnika. Przechodnie patrzą na was lękliwie. Kłaniają się w pas i czym prędzej odchodzą. Nikt nie chce zadrzeć z Lachami. Przyglądacie się egzekucji. Kat odczytuje włąśnie ostatnie słowa, po czym uruchamia zapadnię. Skazaniec krzyknął chwilę po czym zawisł. Tłum począł obrzucać go zgnilizną i kamieniami.

Nie macie problemu ze znalezieniem karczmy. Widzicie ją gdy tylko mijacie ostatnie kramy. Jest to dość duża, dwupiętrowa kamienica. Tuż przy wejściu widzicie patrol straży miejskiej. To miejsce widocznie nie słynie ze spokoju. Podjeżdżacie i przywiązujecie konie do przeznaczonej do tego belki. Czy zamierzacie według planu wejść pierwsi a Witalij za wami czy też zrobicie inaczej?

Zippo88 17-09-2010 17:13

- Bratia, teraz wchodźcie samu. Ja poczekam tu dla niepoznaki i potem jako Kozak z Moskwy ruszę.

Ekaton 17-09-2010 17:20

Wchodzicie do karczmy. Od frontu uderza was zapach smażonego mięsa i piwa. W środku panuje duży tłok. Tłuszcza obległa wszystkie stoły. Kręci się sporo kobiet spod ciemnego znaku. W rogu dwóch tęgich Rusinów bije się o kufel piwa i miejsce przy stole. Ściany i meble noszą liczne ślady bijatyk, skrzepłej krwi i ostrz broni. Ruszacie w kierunku karczmarza.

- Gaspażowie Lachi. Serdeczno prijetielstwo wo "Czechriniu". Co dać wam? - rzekł karczmarz usiłując mówić zrozumiale dla was. - Andriej! Wyriosti zemerdeczow! - krzyknął po chwili - Prikazał ja wyrzucić zemerdeczow i stoł wam dać.

Padyszach 17-09-2010 17:23

- Piwa polej chamie ruski! - powiedział głośno Jan - I mięsiwa jakie podaj. Mieso, ponimajisz?

Lechun 17-09-2010 18:11

- Podaj no najlepszego piwa, jakie masz. Byle chyżo, bo obiję! - Zawołał z charakterystycznym ukraińskim akcentem, starając się brzmieć jak najbardziej po polsku.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:02.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172