Miasto Feniksa - komentarze
 

No to już tak oficjalnie:

Sesja z gatunku łatwych, lekkich i przyjemnych... to nie będzie. :cso: Krew będzie się lać jak z Japończyków, flaki latać niczym harfy na pokazie gimnastycznym, a Śmierć będzie zbierał swoje żniwo zadowolony, że ma co robić i nie musi się zatrudniać przy sianokosach.

Jakie są zasady? Przede wszystkim - nie wynosimy śmieci z sesji poza nią. Jeśli jest problem - można go obgadać, ale emocje niech zostaną w grze.

Jeśli chodzi o moje prowadzenie, większość z Was ma już wyobrażenie na ten temat, ale dla zasady powiem: jeśli ktoś mnie przekona, że świnie w sesji latają - to będą latać. Wszystko jest kwestią Waszych pomysłów i argumentów. Nie narzucam długości postów. Proszę tylko, byście pisali je w 3 osobie.

Co do terminów: 7 dni dla Was i 5 dla mnie - jak zaznaczałam w rekrucie. Przy czym chciałam zastrzec, że jeśli jakaś postać jest w sytuacji dialogowej z postacią innego gracza i... nie daje oznak życia przez 5 dni, to wtedy mogę przejąć bohatera "śpiocha", aby druga osoba mogła się wyrobić w terminie z postem.

Uprzedzam też: Łatwiej w życiu będą miały postacie graczy terminowych, którzy nie czekają na ostatni dzień z odpowiedzią. To taka moja forma podziękowania za zaangażowanie. Poza tym nie ma sprawy żeby czasem poprosić o przesunięcie terminu lub zgłosić nieobecność – w takich sytuacjach nie robię problemu. Jeśli jednak ktoś przez 7 dni siedzi cicho – wówczas jego postaci zazwyczaj dzieje się krzywda przy moim odpisie lub… trafia w nieciekawą sytuację. ]:>


Jak pisałam w rekrucie - jest raczej umowna. Po prostu, kiedy wykonujecie bardziej skomplikowane działania lub chcecie zrobić coś ponad swoje siły, będę prosiła Was o 2 rzuty k10 – jeden na opanowanie, a drugi na powodzenie akcji. Stopień trudności (powodzenie akcji) będę określać adekwatnie do danej sytuacji i Waszej mocy. Warunkiem powodzenia akcji jest zdanie obu testów.

Moc psionika sami wybieracie. Zależność jest prosta – im większa moc, tym słabsza samokontrola postaci. Oto schemat, prezentujący siłę psionika na danym poziomie:

Jeśli dojdzie do walki między postaciami Graczy, najpierw będziecie rzucać na powodzenie użycia mocy psionicznych, a potem na modyfikatory szczęścia. Dla lvl 1 - k4, lvl2 - k6, lvl3 - k10, lvl4 - k20.
Wygrywa ten, kto zdał test na użycie mocy, opanowanie i ma wyższy współczynnik szczęścia.
Dodatkowo możecie otrzymać maks +2/-2 punkty od MG z uwagi na tło fabularne (np. ranny bohater dostanie -2, a ktoś kto walczy na swoim terenie +1).
Wygrany Gracz może zdecydować, że jego postać zabija pokonanego, jeśli miał przewagę większą niż 2 pkty.



ZNANE SĄ NUMERY:
3. Akuma, 19l., podobno lvl. 5
6. Hellivi Fjolander, 19l.
8. Peter Ross, 19l.
9d. Cheng Yao, 17l.
10. Suzan O’Brien, 16l.
12. Robin “Cedric de” Abernathy, 15l.
13. River “Cassandra de” Abernathy, 15l.
15. Lieke Visser, 18l.
16. Natasha Levin, 17l.
17. Keiko O’Brien, 15l.
18. Nikolai Morozov, 18l.
19. Liam, 17l.
20. Satoru Nori, 17l.


Wielki Feniks – nikt go nie widuje, nikt nie wie jak wygląda poza dwójką jego zaufanych poddanych. Niemniej to on stoi za produkcją „Lekarstwa”

Marco - Głos Feniksa – podobno jest najpotężniejszym psionikiem w mieście – zaraz po Wielkim Feniksie, to on w praktyce zajmuje się rządzeniem i przeprowadzaniem inicjacji. Znany ze swojej słabości do kobiet (ma na usługach harem niewolnic).

Ona – nikt nie zna jej imienia ani nie wie jaką funkcję tak naprawdę zajmuje w społeczeństwie. Czy w ogóle jest psioniczką? Wiadomo o niej tylko tyle, że była jedną z niewolnic Marco, aż… jakimś cudem została dopuszczona do Wielkiego Feniksa. To ona dba o władcę miasta. Jedni mówią, że jest jego żoną, inni że nadal pozostaje zwykłą niewolnicą.

Kruk – doradca Marco i zarazem jedyny ułomny, który został dopuszczony do Elity. Choć Kruk jest fizycznie ślepy, to posiada zdolność zaglądania do umysłów psioników i to bez względu na dzielącą go od nich odległość.

Hiro i Halo - zwiadowcy


Jeśli chodzi o tworzenie nowych mieszkańców - nie mam nic przeciwko. Proszę tylko, byście to ze mną konsultowali.



Ok. Ty chyba tyle. Jeśli macie pytania - zatrzymajcie je dla siebie. A jeśli to niemożliwe - pytajcie. :roll:

Życzę Wam gry pełnej wrażeń i obyśmy dobrnęli do końca.
Ze swojej strony postaram się wszystkimi mackami :whoaaa:

Mhm.

"Hej, Mira, będzie dużo walki"?
"Nie wiem".

Cziterka :.

Cześć wszystkim i dobrej zabawy :D

Oj tam oj tam ;)

A jeszcze jedną kwestię chciała ustalić: Jedzenie i picie.

O ile Eden sam był w stanie produkować sobie żywność i uzdatniać wodę do picia, dzięki pozostałością technologicznym, o tyle tutaj jest wszystko na dziko, ale... wody nie brakuje. Są trzy studnie - w pałacu, na głównym placu i w slamsach (tam mieszkają szarzy obywatele, czyt. szaraki). Wszędzie woda jest zdatna do picia. Dziwne w tak skażonym świecie, ale prawdziwe.
Poza tym zapasy Miasta to głównie wynik zbieractwa.
Mówi się, że nim Wielki Feniks i Marco założyli społeczność, ogołocili kilka wojskowych bunkrów dla oficerów/polityków/przywódców dawnych Państw. Ogołocili je konserw i... mieszkańców. Stąd też Elita ma regularne, w miarę smaczne posiłki. Ale to jak coś Wam Amon opowie, co szamacie. ;)
Poza tym są oczywiście produkty, które mogły przetrwać 9 lat od krachu - chipsy, ciastka, zupki chińskie... same niezdrowe rzeczy.
No i zdarza się, że ktoś ma alkohol, ale to raczej rzadkie i... niezwykle cenne znaleziska.
Oczywiście, czym byłaby ludzkość bez pędzenia bimbru? ;) Funkcjonuje coś takiego jak "Szajs" - alkoholowy bigos, czyli nawrzucać wszystkiego do środka co jest jeszcze trochę organiczne, trochę drożdży, cukru i... zobaczymy co wyjdzie."

Uwielbiam jeść śniadanie przy takich tekstach.

Cześć wszystkim współgraczom. Miejmy nadzieję przeżyć jak najdłużej.

A dla ścisłości, ta tura kończy się 4.10. Jeśli ktoś chce wrzucać post po terminie - powinien mnie uprzedzić. Inaczej... <wywija groźnie macką>

Dziś deadline.

Zostały dwie części dialogu - Marrt i ktoś wolny czyńcie honory.

Jedziemy dalej. Czas na Wasze odpisy do 11.10. włącznie. Powodzenia i... nie umierajcie za szybko. ;)

Tak z informacji dodatkowych - jeśli chodzi o Lekarstwo od Marco to świństwo oczywiście uzależnia, ale też stabilizuje i nieco wzmacnia Wasze moce psioniczne. Co do wpływu dragowego - podnosi lvl obecnego nastroju, czyli jak ktoś jest wkurzony - będzie wściekły, ktoś smutny będzie miał deprechę, a ktoś zadowolony będzie miał radocho-orgazm. Aaa i w temacie orgazmu - tak, seks i Lekarstwo to dla Dzieci Feniksa świetna zabawa. ;)

Jedziemy dalej. ;)

Deadline 25.10.

Przepraszam Was jeszcze raz za poślizg. Wracamy na utarte tory. :)

Co do posta:
- jeśli szukacie czegoś konkretnego na targu - pytajcie. Ogólnie jednak sami możecie animować to miejsce.
- Salvador może dołączyć do ekipy w dowolnym momencie, więc rozmowy możecie zacząć z nim lub bez niego
- Liam jeśli chce przeszukać ciało, to poproszę o deklarację Alaronie - wyślę Ci wtedy co znalazłeś ;)

Na Wasze posty czekam do 9.11. włącznie i jakby co, codziennie powinnam być dostępna na docu z wyjątkiem niedzieli.