Światło i Ciemność - SESJA PRZERWANA Nie wiadomo co was obudziło - czy to czyjeś jęki, czy chłód metalowej posadzki, czy stukot uszkodzonego robota sunącego po korytarzu. Nie wiadomo, co tu robicie i dlaczego tu się znaleźliście. Nie wiadomo, dlaczego zostaliście zamknięci we trójkę w jednoosobowej celi bez mebli, z sedesem na środku. Żółtawa poświata pola siłowego odgradzającego was od wolności zamigała lekko. Kolejny krzyk pełen bólu i rozpaczy dobiegł was z korytarza... |
Willi podniósł głowę z ziemi, kucnął, pomacał kości sprawdzając czy wszystko w porządku. Wstał rozglądając się w około. ‘gdzie ja jestem, gdzie mój sprzęt?!’- pomyślał. Podszedł powolnym, chwiejnym krokiem do pola siłowego. Spróbował dojrzeć co jest po drugiej stronie. -Eee! Jest tam kto?- krzyknął- chce się wysikać a wstydzę się przy nich- dodał z krzywym uśmiechem na twarzy. |
Jedyne co było słychać, to wiatraki wentylatorów, obracające się z lekkim zgrzytem jakby nikt od dawna ich nie oliwił. |
Alagados Alagados podnosi się z ziemi i naśladując współwięźnia zobaczył czy wszystko ok z jego kośćmi. Wykorzystując chwilę braku strażników porusza wraz ze swym współwięźniem temat ucieczki i tego jak rozwikłać frustrujące ich pytania ... |
Blacha gramoli sie z ziemi , rozmasowuje obolałe kończyny , spogląda na współwięźni po czym mówi chrapliwym głosem To sie wpakowałem , może ma ktoś jakieś plany jak stąd sie wynieść ? Następnie podchodzi do emitera pola i przygląda mu sie uważnie . |
-panowie- Willi zwaraca się do współ więźniów- mamy technika na składzie? |
Emiter, a właściwie tylko jego kawałek, wystawał ze ściany za polem. Poza zasięgiem, chyba że dałbyś radę sforsować pole siłowe i nie zginąć na miejscu. Nagle pole zamigotało, znikając na sekundę i pojawiając się znowu. |
-widzieliście?-szepnął willi. -To chyba ledwo działa, może ma ktoś przy sobie cos twardego? Jak pole zniknie to rzucimy tym emiter. Co wy na to? |
Pole siłowe znowu znika, Alagados popatrzył na współwięźniów i mówi - widzę że w tej zasranej celi nie ma niczego grubszego od mojej skóry! - podszedł i uderzył z całej siły w emiter. |
Super mutant przeleciał przez całą celę i przywalił w ścianę. Ręka bolała jakby przywalił w kamień, a pole dalej co chwila migało. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 01:50. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0