Dobry :mryellow:

Ja tak swoją drogą chciałbym zapytać się o innych graczy - ich kolejka minęła czy jak?

Jaka kolejka? Nie wiedziałem, że obowiązuje jakaś kolejka? Chyba było by to trochę sztuczne nie?

Kolejka? Nie ma żadnej kolejki, kolega sieje dezinformację.
Sev - O ile na początku podróży pozwolę na dwa magazynki więcej, o tyle trzy granaty, dwie miny i parę innych wybuchowców to za wiele. Za takie coś można sobie wykupić dzień w burdelu, o ile nie dwa.
Ładunki wybuchowe w tym świecie są najrzadziej spotykaną bronią, jeszcze trudniej znaleźć można chyba tylko Gaussa. Usuń to, zamiast tego możesz dostać trzy magazynki, ale to tylko taryfa ulgowa na początku sesji.
A i postaraj sie nie przeginąć z takimi sytuacjami jak ta z menelami w barze. Ludzie nie atakują innych, jeśli sami uzbrojeni nie są. Na razie jednak przejdę koło tego bokiem, wyeliminuj jednak wybuchacze.

Mam pytanie, trochę z innej beczki: jak tu jest z odzieżą, czy postacie chodzą w jakichś uniformach, jak w bunkrach, czy też garderoba jest bardziej zróżnicowana? W sensie, czy jeśli napiszę, że Irina ma na sobie bojówki, będzie to jakąś gafą?

Drugie pytanie: jaki w końcu ekwipunek nam, Ghosterze, przydzieliłeś? Sprawdziłam na liście graczy, karta postaci jest nieuzupełniona, nie wiem więc, czy mogę napisać w swoim poście, że Wróbel wzięła plecak, czy nie?

A skoro już o tym mowa, czy karty postaci mamy sobie uzupełnić sami tym, czy też Ty to uczynisz?

Może pytanie było skierowane do MG, ale pozwolę sobie wciąć się.

Ja swojemu Psu już od początku przydzieliłem ciuch. Stare spodnie od garnituru, płaszczyk a'la wór na ziemniaki, zszarzały sweterek i wychodzone desantówki.
Co za tym idzie, wydaje mi się iż ubrania postacie mogą mieć różne, aby to nie był płaszcz z ukrytymi po brzegach nożami czy Advanced Power Armor MK II. (W końcu zwykły nie jest aż taki potężny, MG może przymknąć oko. :rotfl3:)

Sądzę, że MG nie będzie bił za plecak i przedmioty typu chusteczka szmaciana, bo nie wpływają bezpośrednio na "siłę" postaci oraz jej możliwości typu "podpinanie się pod komputer w celu usunięcia zabezpieczeń".

O ile też dobrze zrozumiałem ideologię na jakiej bazuje zdobywanie przedmiotów to w granicach rozsądku możemy zdobywać pewne podstawowe rzeczy, w końcu, nie trudno zabić kogoś w bocznej ulicy i ukraść mu bucioszki.

Bojówki i plecak nie powinny więc sprawić problemu. :witch:

Okej nie ma sprawy Ghoster. Sorry za to ,ale po prostu nie wiedziałem na jaki ekwipunek moja postać może sobie pozwolić. Wiesz, w różnych sesjach różne zasady. Co do tych gośći w knajpie to przecież uważali Igora za bezbronnego staruszka, ale rzeczywiście raczej nie atakowaliby go w barze.

Pozdro

XIII - wolałam się upewnić, skoro nawet pozwolenie na avatar trzeba było przy rekrutacji uzyskać : P

Nie tyle pozwolenie, co po prostu chciałem uniknąć tego wszędobylskiego wklejania sławnych twarzy do sesji. A i chcę, by wszystko było ładnie oprawione. ^ ^

Oczywiście, że zróżnicowana. Tutaj nie ma Krypt, w których ludzie ubierają się w te komunistyczne, dwu-kolorowe wdzianka i w najlepszym wypadku dwu-kolorowe pancerze dla policji Krypty. Większość ludzi (na tych terenach), którzy wchodzili do schronów, ubierali się pewnie w garnitur, by pokazać, że to miejsce wykupiła ważna osoba, nie szuja. A i w walizkach brali ze soba pewnie zwykłą odzież, swetry, bluzy, spodnie. Tak więc na pewno przeważa w tym świecie zwykły ubiór i jakieś postrzępione, niekompletne garnitury, ale i tak większość się targa bez przerwy, tak więc i jakieś improwizowane łachy, jak wcześniej wspomniany płaszcz z worka na ziemniaki. Mundury, pancerze policji/wojska są raczej trudno dostępne, z wiadomych względów. Większość już dawno jest ograbiona z dawnych składów czy innych komisariatów, ale niewątpliwe, że w jakichś, opanowanych przez mutanty, magazynach nadal jest całe zaplecze sprzętu.

No plecak to raczej nieodzowny element każdego człowieka, a i zakładam, że do 2077 naprodukowali tego mnóstwo, jako teczki do pracy, plecaki podróżne czy zwykłe, szkolne tornistry, których to pewnie jest najwięcej. Karty postaci uzupełnię jeszcze, może nawet dzisiaj się za to wezmę, jednak internet mi szwankuje, nic nie obiecuję.

Dokładnie, i tego radzę się trzymać. W razie wątpliwości po prostu zapytajcie, ale od czasu do czasu jakiś schowany w kącie magazynek czy lek przeciwpromienny zgrabnie ukryty w kominku jest jak najbardziej dopuszczalny. To głównie ja będę wam przydzielał ekwipunek w bardziej rozwiniętych dawkach (jak ładnie zabrzmiało).

O, i to jak najbardziej polecam. Kiedyś rozwarzałem moje możliwości w takim świecie. Można by żyć z reklamowania prostytutek, prowadzić ludzi do alejki i zarzynać. Ciekawa opcja dla kogoś, kto nie lubi być obieżyświatem.

Za chwilkę walnę posta w sesji. Lub, wedle mego widzi-mi-się, poczekam na kolejny post.

Ja jestem w trakcie pisania swojego, jakby co.

Ghoster jak coś to Igor dalej zmierza do budynków partii.