Wiem, wiem. Teraz musimy go przechwycić i przesłuchać. Coś czuję, że będzie gorąco.

Jak wyobrażacie sobie świat CP 2020? Mam na myśli czy postrzegacie go old skoolowo zgodnie z wyobrażeniami i modą początku lat 90 czy unowocześniacie go, przekształcając z obecnymi trendami w technice i ogólnie futurologi, kierując się dniem dzisiejszym?

Osobiście skłaniam się do tej drugiej odpowiedzi. Świat w 2020 roku bardzo przypomina nasz, jednak nowości techniczne radykalnie go zmieniły.

Jak dla mnie CP 2020 jest światem z obecną technologią ale ze starym klimatem lat 80. i 90. (choć jak widzę nie udaje mi się go przeniesć do postów).

Primo:
Oto mapka terenu, co byście mogli lepiej się zorientować w sytuacji.
http://img718.imageshack.us/img718/200/lotnisko.jpg
Secundo:
Johnny jeżeli chcesz znać szczegóły oskarżenia, to napisz o tym w poście.
Tertio:
W razie pytań piszcie.

P.S. Do twojego pytania Pinn odniosę się jutro.

Ten mercedes to musi być mój. Zwędzili mi go :D

Pinn kto wie. Może faktycznie masz rację. ;)

Nie ma takiej deklaracji w postach, ale rozumiem, że czekacie na rozwój wypadków. Tak? Czy może jednak zakradacie się na lotnisko?

Co do twojego pytania Pinn, to dla mnie CP2020 to taki wybuchowy miks. Ten system nadaje się idealnie do prowadzenie sensacyjnych sesji. Zarówno tych poważnych, gdzie rzeczywistość mocno kopie graczy po tyłkach, jak i tych bardziej filmowych, gdzie mamy iście hoolywoodzkie akcje.
Jeżeli chodzi o świat, to wszystko zależy od tego dla jakich postaci jest scenariusz. W naszym przypadku obie postacie są mało techniczne i raczej nie przepadają za nowinkami technicznymi. Dlatego też w sesji cyber gadżety pojawiają się stosunkowo rzadko.
Gdybym prowadził dla netrunnera i jakiegoś dopakowanego wszczepami solosa, byłoby zapewne inaczej.
Wizję świata dopasowuje więc do postaci. Są oczywiście pewne elementy wspólne. Bezkompromisowe, nastawione na zysk korporacje, bieda i twarde życie na krawędzi, dwuznaczna moralność (zarówno BG, jak i NPC-ów).
Podsumowując zależnie od klimatu sesji, postaci graczy i efektu jaki chce uzyskać, staram się uwypuklić inne elementy cyberpunkowego świata.

Planujesz jakąś kolejną po tej sesje CP2020? ;) Muszę szczerze przyznać, że to najlepszy PBF w jaki grałem. Trzyma w napięciu i czuje przywiązanie do postaci.

Nie jest tak źle :) Mamy sporo z bohaterów tamtych lat. Samo prowadzenie akcji. Jesteśmy zwykłymi facetami a idzie nam całkiem dobrze. Na pewno lubię wyobrażać sobie całą pop-kulturę w 2020 na bliższą dwóch poprzednich dekad (jakoś nie liczę lat 00s, zbyt realnie w nich żyłem a nic mnie w nich wyjątkowo nie pociągało. Może oprócz gier komputerowych, ale ich rozwój jest związany z techniką a nie klimatem. ) Mamy więc np. odpowiednik Madonny a nie Lady Gagi. Dobre kluby z extazy, a MTV gra dobrą muzykę. Oczywiście ekrany komputerów nie są sześcianami tylko płaskie prawie jak papier, cyberprzestrzeń to internet znany nam razem z sekretną strefą do której przez deki podłączają się netrunerzy. Wszczepy i solosi są mówiąc wprost za fajni, więc w tej dziedzinie idziemy w klasykę CP i dajemy im wszystkie gadżety. Desing to połączenie nowoczesnych trendów z wyrazistym stylem lat 80. Korporacje w naszym świecie są tak samo bezwzględne. Tyle, że ich agresja ukierunkowana jest bardziej na rynek a nie na ulicę, no ale wrogowie w sesji są potrzebni. Tacy ułożeni, chłodni.

Dobra kończę moje przemyślenia. Sorry, za post pod postem, ale chciałem to oddzielić.

Dzięki za pozytywną opinię. To także w dużej mierze wasza zasługa, że sesja biegnie dynamicznie i trzyma w napięciu.
Co do kolejnej sesji, to mam pewne pomysły i nie wykluczam innych sesji w CP2020. Kiedy to będzie? Najpierw muszę skończyć co najmniej jedną sesję, którą prowadzę (jedna jest na ukończeniu).
CP2020 to jednak mało popularny system, a i krótkie posty raczej nie cieszą się popularnością na LI. Moim jednak zdaniem do szybkiej, sensacyjnej sesji są jak znalazł :)
Na pewno fajnie byłby, gdybym miał zapewnienie, że wy dwaj weźmiecie udział w sesji. Wtedy dokooptowałoby się jeszcze jedną, dwie osoby i stworzyło tradycyjna drużynę.
Na pewno chciałbym, aby kolejna sesja była bardziej gadżeciarska.
Chodzi mi po głowie sesja w której gracze wcielają się w funkcjonariuszy PsychoSquadu, którzy zostają wysłani w dość specyficzną misję do Ameryki Południowej lub gdzie gracze stają po drugiej stronie barykady są członkami znienawidzonej Arasaki i potykają się z niesforną drużyną NPC-ów, która co i rusz krzyżuje im plany. :) Takie odwrócenie schematu.

Oczywiście z chęcią wezmę udział w kolejne grze, to pewne. Mam nadzieję, że wybaczysz mi wtórność postaci(w kolejnej sesji CP2020), ale kolejna postać też będzie ćpała. Próbowałem robić czyste postacie, ostatnio pisałem kilka stroń opowiadania (muszę rozwijać talent pisarski, ale w PBF wole krótkie posty nastawione na akcję, jak pisać dłużej to tylko ze swoją koncepcją :)) postanowiłem wyjść z koncepcji i zrobić weterana wojny w Iranie, setting -CP cyber-nogi po wybuchu bomby pułapki. Zacząłem od ostatniej sceny śmieci (choć jej nie opisałem)stworzyłem mu dziewczynę, potem zabrałem się za jego dom. Wyszedł mi po prostu zapatrzony w siebie dupek( cholera pisanie to nie Simsy :) ). Był sztuczny. Moja postać musi być na krawędzi, czy to nałogu lub choroby psychicznej, załamania nerwowego. To nadaje realizmu postaci. Z pewnością będzie to solo. Jednak nie pozbawiony wad, również fizycznych (mimo usprawnień, lub przez gadżety wyzwolony z ograniczeń natury, przez co chłodny- tak zapomniałem zupełnie o cyberpsychozie, to wprost idealny materiał na szaleństwo. Plus synntkoka.) Co do kokainy sądzę (należy zwrócić uwagę na niknące znaczenie rośliny na rzecz całkowicie sztucznego odpowiednika, lub przyjąć istnienie samej tylko tradycyjnej kokainy). To świetny klimat jeśli chodzi o Amerykę Południową. Kartele, Andy. Boliwia. Lasy równikowe. (Wojna narkotykowa w Boliwii) Możemy niekonwencjonalnie- gangsterzy załatwiający plantacje szkodzące sprzedaży syntkoki lub korporacyjni żołnierze uroczych chemików. (cytat z wiki: W 1996 r. gazeta San Jose Mercury News opublikowała serię artykułów śledczych pt. Ciemny związek (Dark Alliance), zarzucając spowodowanie epidemii kokainizmu w gettach amerykańskich działaniom świadomym i celowym CIA. Publikacja wywołała społeczne oburzenie w USA, aczkolwiek nikt nie został pociągnięty do odpowiedzialności karnej.-tak więc takie działanie to nie wymysł CP2020) Pytanie tylko czy wszyscy umieją odgrywać złe postacie, lub bynajmniej niejednoznacznie moralnie (co ty na to Johny?).

PS: Dobra rozpisałem się. Na koniec piosenka, która chodziła mi po głowie od sporego czasu i w końcu znalazłem ją tytułu.... A może po prostu oprzemy się luźno na Człowieku z Blizną?( nie zapominajmy CP to głównie miasta, nie boliwijska dżungla) [media]http://www.youtube.com/watch?v=Knfzdi7C_g4[/media]