Podoba mi się rozwiązanie Campo Viejo. Bardzo. Ale nasz "szef" mówił, żeby prowadzić sprawę w sposób nie powiązany z CT, a część z nas jest w zestawieniu jego pracowników. Skoro nasz przeciwnik dysponuje technologią pozwalającą na obrobienie kuriera praktycznie bez śladów, to zapewne może też spojrzeć na listę płac CT i porównać ją z rozmówcami Spiridiona. Poza tym, S może grać na dwa fronty, albo, jak pisał Campo, wypaść z gry na korzyść innego gracza. Niestety w zestawieniu jest też Madsen. Niestety, bo chętnie by się potargował o wartość informacji. Jak większość korpów ma węża w kieszeni :) Możemy zrobić wersję przyczajoną - rozmówcami dla informatora będą osoby niepowiązane z CT. Możemy też pojechać po bandzie - wyjdą osoby powiązane z CT. Jeżeli spotkanie jest monitorowane przez przeciwnika, zapewne podejmie w Sieci jakieś próby identyfikacji tych osób albo przechwycenia ich w realu i to będzie dodatkowy trop, tyle, że uzyskany w niebezpieczny sposób. Jeżeli Madsen ma wydać pieniądze, potrzebne mu będzie zabezpieczenie materialne :) Mogą być cenne ruchomości :) I oczywiście elektroniczny odpowiednik kwitka. Wąż w kie....a, już pisałem. |
Ogólnie pieniądze na pewno będzie miała osoba z C-T, innej Madsen ichnie przekaże. Remo i Ferrick zostają i nawet nie wchodzą do Pink Gloom, to ustaliliśmy. Felipa, Ed i Jack wchodzą. To więc zostaje tylko kwestia Madsena. Oczywiście jak napisał Campo różne spotkania są w tym miejscu, z drugiej strony człowiek na wskroś korporacyjny na pewno przyciągnie uwagę. To jest Wasz wybór i się ustosunkuję, ale chciałbym go poznać na 100%. Obecnie demokratycznie mam jakieś 2:1 przeciwko pójściu Madsena. :) |
Pytanie do MG: jaki to jest rząd wielkości, opłata za tego typu informację? Pytanie do współgraczy: kto będzie negocjatorem, temu przeleję kasę, oczywiście za elektronicznym pokwitowaniem gwoli spokoju sumienia mojego i pana w lepszym garniturku. |
10 000 EU to mniej więcej jak 10 000 dzisiejszych euro. Może trochę więcej. Reinhard, zastanów się nad tym, dokładnie co zrobiłaby Twoja postać. Czy ona dałaby kasę Felipie, lasce z gangu, niepowiązanej z CT? Tu też jest kwestia tego, że pozostałe osoby z CT mogą oponować. A ja dopytuję bo potem nie chcę, byście mnie o coś oskarżali. :D |
Ann przemyśli uwagę Eda jeśli to co napisał Campo jest jego wypowiedzią. Madsen za bardzo rzuca się w oczy a tego C-T chciało uniknąć i zostało nam to wyraźnie powiedziane. Rozmawiać z Sirydonem mogą tylko Felipa i Jack. Ed może być obserwatorem. Kimś to np wszedł tam wcześniej i zajął sobie dogodne stanowisko. To samo może zrobić Ann. Potrafi się doskonale przystosować do otoczenia w kilka sekund :D. |
Myślałem nad tym. Madsen nigdy by tego nie zrobił, chyba, że wchodzi polecenie szefa: dyskrecja. Z drugiej strony, CT i tak umówiło spotkanie, więc S wie już, że to będzie ktoś z CT. A więc pieniądze przekażę pracownikowi CT, za pokwitowaniem oczywiście. MG, chodzi mi o to, ile może kosztować tego typu informacja. Madsen ma w tym rozeznanie. Na pewno nie odda całej kasy, a skoro 10 000 to budżet na całą akcję, to przypuszczam, że informator to 500-1000? |
Od Sekala: zależy od negocjacji, od wagi przesyłki etc. Średnio to będzie 7-10 kawałków. 500-1000 to chyba na waciki jakiemuś barmanowi co kiedyś coś widział ;) |
Cytat:
Cytat:
No ale oczywiście też się podporządkuję całośći. W tłum mogliby się wmieszać Ferrick i Walters. Evans i Remo obstawiać wejścia na wszelki. Ewentualnie Evans dołącza do stoliczka i rozmowy ze Spiridonem. Jeśli mamy w grupie jeszcze jakiś domorosły talent do negocjacji to niech się teraz ujawni i podczepi do grupy pierwszego kontaktu.:cool: |
goguś jest właśnie od pytlowania, a jako korporacyjny szczur ma całkiem nieźle opanowaną "szczerość". |
Cytat:
|
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:57. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0