A więc tak:

• Skoro Felipa chce zająć się skombinowaniem auta, to Ed zostawia jej wolną rękę. Drukować niczego ani nie będzie, ani obklejać jak na tym ma stanąć, zajmie się czym innym.
  
• Do obserwacji Suareza, może być razem z Felipą (jeżeli facio nie jest w domu), skoro Ann jedzie już jako kierowca. Jak jest w domu, to proszę o opis możliwości zajęcia pozycji obserwacyjnych. Czy na przykład okna rezydencji Suareza wychodzą na miasto i jak daleko są budynki wyższe od murów enklawy?
  
• Co do załatwienia kosmetycznych wszczepów będzie PW o rozstrzygnięcie.
  
• Najchętniej jednak to by chciał wbić się na wirtualną randkę w sexserwisie “VirtuaGirl” chcąc umówić się z laską wyglądającą jak zaginiona Newt. Ta opcja jest wtedy, gdy Suarez jest w domu podczas konsultacji i nie ma opcji z ubezpieczaniem teamu z okolicznego wieżowca. Zakładam, że handel kobietami do prostytucji chyba nie jest dla BG tematem zbytnio obcym, aby nie orientował się w tym temacie - jak to działa, jakie są możliwości i czy to proceder spotykany w światku przestępczym :D Wtedy Ed zostaje w motelu gotowy ruszyć tropem GPSu Suareza jakby opuścił dom a sam wbija sie w e-agencję towarzyską :D

Ann jedzie jako kierowca, ale nie do obserwacji Suareza a na akcję następnego dnia.
Kradzież auta (lub załatwienie go w inny sposób) będzie tematem Waszych nastepnych postów.
Dom Suareza nie znajduje się przy murach, do dobrej obserwacji trzeba by było znaleźć wysoki punkt obserwacyjny i jakąś wielką lornetę ;)
Co do randki z virtuagirl i kobietą o imieniu Shanon, to możesz to zrobić za 50E$. Ale to nie są laski do wynajęcia na żywo. To jest VirtuaGirl. Wszystko via sieć. I ostrzeżenie, że bez odpowiedniego sprzętu nie poczujesz wszystkiego odpowiednio.

Ogólnie, jako, że już zacząłem tworzyć: post będzie miał strukturę otwartą, nikogo nigdzie w nim konkretnie nie umieszczę. To Wy w następnych postach zdecydujecie gdzie i co robią Wasze postaci, rozgrywając część akcji ze mną.

No tak, chodziło mi o akcję, tylko zapomniałem, że to będzie następnego dnia.
Lunetę BG ma jakby co w karabinie i w oku ;) o ten punkt topografii terenu właśnie się pytałem.
Wiem, że to wirtualna randka, tak to napisałem przecie :) Tanio jak barszcz, to jakieś podejrzane e-burdello :P

Czas do soboty.
Witam nowego gracza i życzę dobrej zabawy. Nie zatrzymałem posta na powitanie, ale myślę, że sami to ujmiecie odpowiednio u siebie, a Beckett może zdecydować się od razu w czymś pomóc, wedle woli i możliwości. Bebop, opisz swoją postać w pierwszym poście, u mnie tylko bardzo szczątkowy ten opis.

Tym razem inna formuła posta. Nikogo nie umieszczałem w konkretnym miejscu, prócz może Felipy, ale ona także może się swobodnie przemieścić, a mimo, że fragment jest podpisany nazwiskiem tylko jej postaci, nic nie stoi na przeszkodzie, aby był tam też ktoś inny.
Żadnych działań nie podejmowałem, za to Wy w swoich postach już musicie, na gadaniu się tym razem nie skończy. ;) Dialogi można wszędzie tam, gdzie można mnie złapać, działania to kwestia wymiany kilku PW, gdzie przedstawiacie zamiary i akcję, a ja odpisuję co i jak się udało/nie udało. Zobaczymy czy takie rozgrywanie tego wypali.
Wciąż: dużo rzeczy można wymyślić i opisać samemu oczywiście (np. wręczenie łapówki glinom jeśli się na to zdecydujecie). Swojego posta następnego chciałbym już popchnąć do ranka dnia następnego, jako że w tej kolejce jedni mają do roboty znacznie więcej od innych. Jeśli komuś zabraknie czasu, to kolejkę ewentualnie mogę przedłużyć, myślę jednak, że nie będzie potrzeby. Najbardziej czasochłonne to podejrzewam będzie buchnięcie furgonetki.
Działania możecie prowadzić aż do nocy, część można zostawić jako deklaracje - wtedy będę miał co pisać w następnym poście ;). Prosiłbym tylko, aby wszystko dało się u mnie podsumować i przesunąć już akcję do rana bez konieczności zatrzymywania sesji gdzieś pośrodku. Interakcje z innymi postaciami/NPCami mile widziane jak zwykle; jako, że czułem, że u mnie za dużo suchych opisów to pozwoliłem sobie nieco zamieszać.

Pzdr

Ponieważ Ann nie ma przy sobie środka transportu zapyta czy ktoś nie mógłby jej podrzucić do siedziby C-T.
Jak się nikt nie znajdzie weźmie taksówkę.

Bebop - witaj w grze :D

Jack może chyba, że Ann preferuje męskie towarzystwo. ;)

Ann chce się tam dostać, nie ma preferencji płciowych (przynajmniej jeśli chodzi o podwózkę ;P )
choć musi przyznać szczerze, samochód z pewnością będzie lepszy niż motor skoro deszcz leje coraz mocniej.

Twardym trza być, nie mientkim. :D

Jak coś służę; lepszy motór w deszczu niż mustang śmieciarka. ;)

Ok to zakładam że jak Ann zapyta Jack się zaoferuje pierwsza :D
Więc jedzie z Jack :D

Witajcie :)
Z częścią z Was miałem już okazję grać, pozostałych zaś chętnie poznam.
Mam nadzieję, że Beckett przyda się w drużynie, korporacyjny typek - do usług :)