Hej wszystkim. Ja już zapostowałem na sesji, mam nadzieje, że bedzie się nam fajnie grało, a poległych nie namnoży się zbyt dużo. :berserk:

To survival horror podobno, zginiemy pewnie wszyscy lub prawie wszyscy. Bez powodu nam broni nie dano;)
Dlatego kapitan wysyła ludzi kupą;)

Nie ma się czego bać, pierwsza kolejka nie powinna Wam wyrządzić krzywdy - to tylko deklaracja w którą stronę idziecie :P A Zwiadowca już widzę upewnił się, że te osoby, które pójdą za nim nie będą rzucać kośćmi za hałasy. Teraz tylko jedna rzecz może zepsuć dzień jego grupie, ale na to już nikt nie ma wpływu :diabol:

No cześć!
Ja przetrwam, ruda też, a potem razem damy początek nowej ludzkiej koloni gdzieś w nieznanym zakątku wszechświata.

Cześć i powodzenia wszystkim ;)
W większości filmowych survival horror postacie chodzą pojedynczo i giną co jakiś czas, może złapiemy ten stereotyp i będziemy się pilnować?
Przeważnie przeżywa 1 babka, lub jakaś para.
Postaci kobiece są trzy, więc mam jakieś szanse. Męskich cztery, tutaj większa konkurencja. Tylko nie ma żadnej czarnoskórej postaci... A one giną bohaterską śmiercią jako pierwsze. Chyba, że to mechanik, tylko maska zasłania xD

Żołnierz jest czarnoskóry, chociaż przez ten hełm słabo widać :P

A mechanik to typowy Polak, nawet ma polandballa.

Sorka za małe opóźnienie, postarałem się opisać raczej fabularnie ten pancerz i broń (skoro inspirujemy się Alienem ;) ) mam nadzieje że nie przeszkadzają Ci Mistrzu wstawki z gifami, chciałem by wyszło fajnie i klimatycznie ;)

Zamiast edycji nowy post, bo sporo gadania było.
A co do deklaracji: jeśli jeszcze nie wlazł ktoś z trójki Kapitan, Pilot, Zwiadowca do korytarza nr 2 to pójdziemy 3 (o ile się zgodzą).

Może być korytarz nr 3.

Może być i ten 3.