Yaaay!!! :D

Raczej wątpię by 1 osobę wysłali steqlthem. Skoro na zwiad poleciał cowboy. Skoro ekipa Huntersów nie chce. To może Shadowsi?

Buuu, bawić się nie potrafią xD

Przypominam że proponowane przeze mnie wysłanie niewidzialnych ma na celu atak na napęd bandytów, by ich powstrzymać przed ucieczką.

Możemy w ostateczności zrobić tak, że ściągną tych co latali na steltah. Mag mogła być jednym z oblatywaczy.

Draugdin a ty jak piszesz sie na latanie chowającym się stateczkiem?

O dokładnie! Eyre zdecydowanie mogła być ochotnikiem do oblatywania niewidzialnych. No i fabularnie przynajmniej pasuje do niej, że wie jak latać, żeby zmniejszyć ryzyko bycia wykrytym.

Jak chodzi o Cleveland'a

To do czasu aż nie dostanie wyraźnego rozkazu będzie leciał dalej. Nawet będzie próbował go namówić do zmiany.

A na razie mam plan jak dolecieć w jednym kawałku i odpalić swoje 4 kukułki. Liczę że po 44 rakietach będę mógł powrócić w chwale i w jednym kawałku.:D

A wiesz, że oni będą strzelać do tych rakiet? :D

A wiem ale zawsze lepiej lecieć za rakietą niż przed. No i mają do wyboru 41 celów. Wliczając w to mnie. Statystycznie mam szansę.

A jak jakąś rakietę trafią to wybuch może jeszcze dodatkowo ułatwić naszemu samobójcy ukrywanie się przed ich radarami xD

Samobójca... Co za defetyzm.
Szczęście sprzyja odważnym.
A tak z 2 strony jaka obsada kutra będzie chciała obstawy aniołów gdy zawineliśmy skrzydła po pierwszym trafieniu.