[komentarze] Ochrona Sesja ruszyła. Jako, że to cyber a nie jakieś D&D to możecie przeklinać. Przesunąłem akcję o 180 lat do przodu. Wszelkie pytania kierujcie tutaj. W tej chwili nie macie broni, ochrona wam je zabrała przy wejściu. |
O kurcze 180 lat do przodu. To prawie będzie jak Cyberpunk dla Cyberpunka. Napisz przynajmniej co nieco z ważniejszych rzeczy które powinniśmy wiedzieć o zmianach w stosunku do lat 2020. 180 lat to będzie w sumie nowe wydanie CP. Śmiesznie byłoby biegać z wypaszonym plazmowym pistoletem sprzed wieku, gdzie dzieciak na ulicy wymiata jakimś laserem stabilizowanym (fajne słowo :D). To samo tyczy się cyborgizacji i inne takie. Może jakieś bomby, może sieć się porwała a może chodzi tylko o rok i reszta jest w sumie podobna. |
Jeśli chodzi o sprzęt to jest bezmian. Uznałem, że przez te 13 lat, które dzieli nas od cybera nie było by takich zmian jak wszczepy. Zmieniła się tylko data. |
W takim razie rozumiem że wszystko pozostałe jest bez zmian. Realja świata i inne takie tam. Dobra. To ja przedstawię się na początek. Czyli coś o mojej postaci. Imie: Antonio Purcell Rola: technik medyczny Chłopak ma 25 lat. Prawie skończył studia medyczne, jednak na ostatnim roku wywalili go z uczelni. Przez przypadek dostał się do danych których nie powinien oglądać. Jego pasją było zawsze projektowanie cybersprzętu i tworzenie oprogramowania do niego. Obecnie nosi w sobie kilka własnej roboty programów diagnostycznych. Przez jakiś czas pracował też w firmie zajmującej się właśnie oprogramowaniem jednak było to mało płatne i nudne zajęcie. Ciekawe że zaledwie dwie godziny po tym jak zrezygnował odezwał się do niego znajomy fixer z kolejną propozycja pracy. Tak właśnie się zaczęło. Był zwyczajnym typem z naboru. Możliwe że przeszedł jakieś eliminacje nawet o tym nie wiedząc. Zna się na sprzęcie i ma spore doświadczenie. Ma wielu wrogów o których nie wie, szczególnie przez dane do których dotarł na uczelni. Nadal je posiada chociaż uważa że są bezwartościowe. Trzyma je jako pewien symbol głupoty (głównie swojej ) Lubi ryzyko i wszelkiego rodzaju cybernetykę. Nie zdaje sobie jeszcze sprawy jak bardzo się stacza w stronę maszyny. Lubi się popisywać. Obie nogi ma cybernetyczne. Mają nowoczesne pokrycie które może zmieniać kolor i symulować dowolne wzory. Sam dorobił do tego oprogramowanie. Teraz działa to jak skóra do winampa, lub wizualizer może się zmieniać cały czas, a może przyjąć jakiś zaprogramowany wzór. To samo tyczy się tatuaży na twarzy i włosów. Nosi nowiutką kurteczkę wzmocnioną lekko kewlarem. Najnowsza moda i oczywiście lustrzanki no i super fryz. Świetnie zna się na: Technika medyczna Diagnoza lekarska Programowanie Pistolet Cyber technika Podstawowe naprawy I nieco gorzej na Biologia Chemia Wykształcenie Zoologia Farmaceutyka |
No to i coś o mnie, aby na przyszłość nie było wątpliwości Scott Ruggels (ale jak mnie znasz mówisz na mnie Sly) Fixer? - podobno Ten mocno przeciętny facet ma 26 lat, z czego ostatnie 5 spędził pracując w firmie ochroniarskiej. Łatwo się jednak domyślić, że nie siedział w budce pilnując parkingu anie w recepcji strasząc intruzów bronią. Na to jest po prostu za sprytny. Jednak patrząc na jego co najwyżej przeciętną budowę i mało agresywny styl bycia ciężko stwierdzić, co on może robić jako ochroniarz. Ostatnie parę lat życia na krawędzi dało o sobie znać i Scott na pierwszy rzut oka zdaje się wtapiać w otoczenie, jednak ci co go lepiej poznają, łatwo zauważą, że jego odzywki i zachowania mało mają wspólnego z typowym slangiem ulicznym, a nawet, jeśli są bystrzy, doszukają się w tym naleciałości typowej gwary korpów. Jednak nie radze o to pytać Sly-a, szybko stara się zbyć temat agresywnym zachowaniem i zapamiętuje cwaniaka, który za bardzo chciał mu się przyjrzeć. Cybernetyka. Patrząc, na Scotta dostrzeżesz jedynie standardowe złącza które wykorzystuje prawie każdy, kogo na to znać. W końcu czy prowadzisz pojazd, czy przeglądasz dane z datatermu, czy strzelasz, lepiej mieć kable spięte z nerwami. Jeśli znasz się na temacie, po uważnej obserwacji możesz się domyślić, że i słuch ma co najmniej mocno zmodyfikowany. Po prostu czasem za szybko reaguje na delikatny hałas, czy słyszy więcej niż powinien. Więcej wspomagania zdaje się nie mieć, jednak z chęcią słucha o nowinkach na rynku cybernetyki. Pewnie z uprzejmości daje się wygadać rozmówcy. Osobną kwestią jest zachowanie. Jego motto brzmi: Jeśli w planie pojawia się widoczny element ryzyka, znaczy, że nawaliłeś. Jest spokojny i zrównoważony, czasem nawet jakby ospały. Większość decyzji pozwala podjąć inny, co nie oznacza, że nie doda swojego zdania. Po prostu woli, żeby inni podjęli decyzję i wzięli odpowiedzialność na siebie. Jako ochroniarz chodzi z broną, jest to jednak pistolet ogłuszający, co zdaje się mówić samo za siebie - temu gostkowi nie zlecicie zabicia z zimną krwią kogoś, kto się napatoczył pod rękę. Zresztą nawet na strzelaninę go nie weźmiecie, bo do końca życia będzie wam truł dupę, że mógł przez was zginąć. Ciężko powiedzieć na czym się zna. W wolnym czasie często dłubie się w elektronice, jednak wydaje się, że z jego eksperymentów nie powstaje nic wartościowego. Często spędza godziny przeglądając w sieci schematy nowych zabawek ochronnych, ale trzeba to potraktować jako niegroźne hobby. Poza tym z chęcią przegląda info z brukowców internetowych i zawsze ma pod ręką parę opowieści o tym co to niezwykłego ostatnio działo się w mieście. Podsumowując, sprawia wrażenie faceta, który znalazł się tu gdzie jest, ponieważ nie stać go było na lepszą robotę, a teraz z przyzwyczajenia i uporu wywiązuje się ze swoich zadań, aby odbębnić te 8h i pójść do domu. Ci co go świeżo poznają, często zastanawiają się, co szef w nim widzi, że trzyma go tyle czasu. Może po prostu potrzebuje takiego zwykłego, niezakręconego pracownika. Prawdziwe oblicze Scotta pozna jednak dopiero ten, kto miał okazję uczestniczyć z nim w paru akcjach. Dzięki opanowaniu i niepodatności na stres Sly jest doskonałym zwiadowcą, gotowym dostać się tak blisko przeciwnika, jak mało kto by się odważył i nie jest to bynajmniej kwestia odwagi, tylko świadomości swoich umiejętności. Dodatkowo takie drobiazgi jak drzwi alarmy czy ochroniarze, zdają się nie być dla niego żadną przeszkodą. Także widok pistoletu elektrycznego nie wydaje się już tak zabawny gdy widziało się, że Scott w czasie misji potrafi skręcić kark wrogowi, który stanął mu na drodze. Zrozumiałe się wtedy staje, że elektryczny pistolet jest po to, aby ocalić osoby które przypadkowo stanęły na jego drodze, a na prawdziwych wrogów są inne sposoby. Prawdopodobnie to suma tych cech powoduje, że mimo nieciekawej powierzchowności Scott jest łatwo akceptowany przez stałych współpracowników. |
Właściwie to dobre pytanie. Co szef w tobie widzi. A z drugiej strony co my w tobie widzimy. Domyślam się że gramy drużyną, więc pewnie znamy się lepiej i nie jest to nasza pierwsza akcja i na pewno nie pierwsza zapowiada się strzelanina. Więc w czym jesteś dobry? Ja leczę i naprawiam uszkodzony sprzęt a przynajmniej pomagam delikwentowi dotrwać do czasu przybycia Trauma Teem. Solo sobie czasem postrzela, a ty? Jako fixer masz dostęp do wielu rzeczy ale w sumie to nie wiem do czego. Cybernetyka, informacje, broń, pojazdy, dragi bojowe? Fajnie wiedzieć na co można liczyć. Właściwie to dobre pytanie. Co szef w tobie widzi. A z drugiej strony co my w tobie widzimy. Domyślam się że gramy drużyną, więc pewnie znamy się lepiej i nie jest to nasza pierwsza akcja i na pewno nie pierwsza zapowiada się strzelanina. Więc w czym jesteś dobry. Ja leczę i naprawiam uszkodzony sprzęt a przynajmniej pomagam delikwentowi dotrwać do czasu przybycia Trauma Teem. Solo sobie czasem postrzela, a ty? Jako fixer masz dostęp do wielu rzeczy ale w sumie to nie wiem do czego. Cybernetyka, informacje, broń, pojazdy, dragi bojowe? Fajnie wiedzieć na co można liczyć. Nie chcę się czepiać na wstępie i nie chcę aby tak to wyglądało. Zwyczajnie chcę się dowiedzieć czego można się spodziewać po tej postaci. |
Na razie nie padło info od MG jak dobrze się znamy dla tego mój opis jest dość asekuracyjny. Więcej danych miałem zamiar zawrzeć w początkowych postach sesji po upewnieniu się, że znamy się nieźle. Na razie możesz mnie traktować jako zwiadowcę - najpierw muszę sam sprawdzić, zanim się wpakuję w jakieś gówno. P.S. Twojego pytania nie traktuję jako czepiania się, w końcu im więcej wiesz o mnie tym lepiej dla ciebie, więc nie krępuj się pytać na przyszłość. |
Znacie się dobrze. Byliście razem na kilku akcjach. Oprócz opisów przydałby się post w sesji. |
Skoro się znamy pozwoliłem sobie dodać w moim pierwszym poście jeden akapicik który mam nadzieję zaspokoi ciekawość Antonia (czy jak to się odmienia). Mam także nadzieję, że wybaczysz mi Szarlej, iż czekam z postem w przygodzie. Tak jak ci mówiłem jestem tu nowy i z nieśmiałości czekam, aż jakiś stary wyjadacz zacznie sesję w imieniu graczy. |
Imię: Ruda Rola: Solo Wygląd i styl: Ruda jest wysoką czerwonowłosą kobietą o bladej cerze. Wygląda na okolo 25 lat. Nosi modne dość ekstawaganckie ubrania w kolorach wojskowych. Najczęściej, jak się tylko da można ją zobaczyć z karabinem w chromowanej cyber ręce. Wszystkie jej ubrania nie posiadają rękawów u lewej ręki. Można zauważyć, że zbytnio nie dba o swój styl zaprzeczając w ten sposób otaczającemu światu. Często ma przetłuszczone włosy i rzadko zmienia swój strój. Przywiązuje się do rzeczy. Najbardziej kocha swój karabin, ale zdarza się też, że głaszcze inne całkiem drogie zabawki. Usposobienie: Rzadko się uśmiecha, zadziera nosa kiedy tylko może. Jest wręcz arogancka a co za tym idzie kłótliwa. Choć zdaje się, że doskonale wie, że będzie potrzebowała czyjejś pomocy uważa, że to zawsze czyjaś zasrana powinność. Tak samo podchodzi do swojej roli. Zawsze dotrzymuje danego słowa. Zna siłę pieniądza i potrafi to wykorzystać. Jeśli trzeba umie się też dobrze bawić, choć w jej przypadku można się nieco zdziwić jak ona interpretuje dobrą zabawę. Mało komu ufa, jeśli w ogóle ktoś taki istnieje na tym zaplutym świcie i uwielbia to podkreślać. Próbuje wzbudzić w ludziach poczucie winy z tego powodu, ale chyba nieświadomie. Nikt nigdy nie widział jej z żadnym facetem ani laską w dwuznacznej sytuacji. Choć można zawiesić na niej oko, czuć od niej bezpłciowym podejściem. Niektórzy interpretują to zachowanie jako wyzwolonej kobiety, inni twierdzą że jest zdzirą i żyłą. Umiejętności: Przeszukiwanie baz danych Spostrzegawczość Sztuka Przetrwania Znajomość sieci Broń Ręczna Karabin Pistolet Sztuki Walki: zwierzęce Kung-Fu Wysportowanie Znajomość uzbrojenia |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 03:08. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0