|
Sierżant cierpliwie wysłuchał waszych uwag i pytań, po czym odparł lekko rozbawiony: - Ależ oczywiście! Zaraz zaprowadzę was do więziennych magazynów, byście mogli pogrzebać sobie w skrzyniach z bronią... Przy okazji zaprosimy jeszcze Zarządce i Cesarza i wręczymy wam kody dostępu do bram więzienia - parsknął krótko - A tak na poważnie... Wszystko co kupicie, dostarczone zostanie do hangaru w skrzyniach na rudę. Będziecie mogli sprawdzić jakość towaru na pokładzie. Nie mam zamiaru załatwiać tego publicznie. Nie wszyscy tutaj muszą wiedzieć o naszych małych interesach... - Jeśli was to uspokoi, to sam będę nadzorował transport. Po sprawdzeniu jakości będziecie mogli na miejscu złożyć u mnie ewentualne zażalenia albo wycofać się z zakupu. Wątpię jednak, by to się stało... Przy takich ilościach zapasów, nie mam żadnego interesu w tym, by sprzedać wam towar stary, a nie nowy. Dla mnie to żadna różnica. - Co do dowodu zakupu... Nie jesteśmy tu na Byzantius. To pieprzone zadupie Znanych Światów! O ile nie będziecie chcieli sprzedawać Cesarskim, to nikt was o żadne papiery nie zapyta. Ale wasza wola. Wy tu jesteście handlarzami, więc pewnie wiecie czym wam się opłaca handlować... - I wracając znowu do naszej wycieczki - uśmiechnął się do Andiomene - Znów budzicie moją ciekawość... Czyżbyś chciała zobaczyć jakiegoś dawnego kochanka, który siedzi teraz na dole? - wyszczerzył zęby - Powiedzmy, że nie jest to niemożliwe i wiem jak to zorganizować ale będzie wymagało czasu i odpowiednich nakładów finansowych... To zależy też od tego, o kim mówimy... Zaznaczam jednak, że mam na myśli tylko krótkie spotkanie. Wszystko inne będzie potencjalnie godziło w bezpieczeństwo moich interesów. A nie chcemy przestać być przyjaciółmi, prawda? - Ale zamknijmy wpierw sprawy ustalone - spojrzał na wyświetlacz maszyny myślącej - Za wasz towar, w ilościach spisanych na liście, otrzymacie 800 feniksów i trzy tony rudy luminitu. (Na oko, około 600 feniksów zysku ale to zależy od tego, za ile uda się wam ją sprzedać) - Jeśli wasze zakupy u mnie przekroczą 500 feniksów, to zapomnę o opłacie za wprowadzenie części na listę, w innym przypadku policzę sobie stówkę. * (Dla ciekawskich - luminit - miękki luminescencyjny kamień, który w słabym oświetleniu ładnie lśni. Wytwarza też delikatne pole elektromagnetyczne, które odstrasza większość małych owadów. Inżynierowie wysoko cenią luminit ze względu na na przydatność w konstruowaniu elementów zaawansowanych technologicznie - z podr. Byzantium Secundus) |
Szlachcic przekrzywił głowę. - Jeszcze jedno pytanie, tak dla naszego wspólnego dobra. Te granaty są jakoś w miarę standardowe, czy opatrzone plakietką "Jumane z decadoskich magazynów"? Mogę je rozpuścić na Malignatiusie bez ryzyka, że każdy pieprzony strażnik miejski będzie wiedział, skąd pochodzą? Mogę w razie czego je puścić innymi kanałami, ale jeśli muszę to zrobić, to wolałbym o tym wiedzieć teraz. |
No proszę... - spojrzał lekko zaskoczony na Duncana - widzę, że pytania stają się coraz bardziej konkretne... Jeszcze trochę i uwierzę, że naprawdę mam do czynienia z handlarzami - uniósł lekko kąciki ust. Po chwili zastanowienia odparł jednak rzeczowym tonem - Na granatach jest tylko fabryczny numer serii. By dowiedzieć się, że przeznaczone były dla nas, trzeba by skontaktować się bezpośrednio z fabryką na Severusie... Chyba nie muszę mówić, że jest to raczej mało prawdopodobne... |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:58. |
|
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0