ok, moje wypociny poszły ;D
sorki za wstrzymywanie wszystkego ;]

chyba wszyscy tym razem jakoś tak powoli pisaliśmy ;). Ale sesja powoli dobiega końca (egzaminacyjna na większości uczelni :P, nie nasza), to i prawdopodobnie wszystko znów zacznie nabierać tempa.

Ok, dwa dni dla Raghrara i jedziemy dalej z tą masakrą.
Rozumiem, że bombardowanie do momentu całkowitej eksterminacji południowych oddziałów? ;]

Nie, zapomniałem napisać o tym ze jednak rozkaz o wstrzymanie ognia dostaliśmy od Maxwella, załozyłem że mogliśmy oddać jeden dwa strzały może zanim oni zobaczyli by efekty na planecie.
Sorki ale przez najbliższe dwa tygodnie bedzie różnie u mnie z netem znaczy od kiepskiego po wcale.

Damy radę ;)
Tadeusowe sesje są nieśmiertelne, więc nawet małe opóźnienia ich raczej nie przerywają :D. Ja nie zrezygnuję z pisania nawet jak na Was będę musiał poczekać. Na mnie czekaliście, to i ja mogę :P (za Tadka się nie wypowiem :P)

haha no na mnie tez nie liczcie że się odczepię, a Tadeus Ciebie obarczam odpowiedzialnością za moje aktualne zainteresowanie wh40k ;-P własnie kupiłem sobie książkę o Imperial Guards żeby się troszkę lepiej w klimacie odnaleźć :D

Statek obcych przypomina pociąg złożony ze starych, naprawionych statków różnych ras. O dziwo porusza się jednak wyjątkowo sprawnie, no i najwyraźniej jest uzbrojony, choć ciężko stwierdzić jak działa ich broń, poza tym, że w oczywisty sposób na energię, bo tę ładują.

Macie też około 300tu pojmanych żołnierzy.

Wybaczcie ogromne opóźnienie z mojej strony. Miałem przez ostatnie tygodnie bardzo ograniczony dostęp do życia prywatnego, nie mówiąc już o takich rarytasach jak czas wolny, którego nie należy przeznaczyć na sen :(

Powoli jednak nadrabiam zaległości. W swej odpowiedzi zawarłem też fragment, który planowałem przed pojawieniem się ostatniego tekstu zamieszczonego przez Tadeusa.

Pozdrawiam

Czy w związku z twoim powrotem szanowny MG możemy się spodziewać wznowienia sesji? Bo ja jestem nadal nią zainteresowany.

Zastanawiałem się nad tym i stwierdziłem, że jednak wolę pozostawić ją martwą. Zbyt wolno to szło jak na mój gust.