lastinn

lastinn (http://lastinn.info/)
-   Archiwum sesji z działu Science-Fiction (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/)
-   -   [Jednolinijków I] Jednolinijkowa sesja (http://lastinn.info/archiwum-sesji-z-dzialu-science-fiction/9534-jednolinijkow-i-jednolinijkowa-sesja.html)

Kenny 30-12-2010 10:17

Te. Chłopczyk z zapałkami choć oświetl mi tu trochę. Mam plan.
Joker po omacku zaczął dotykać każdego przedmiotu.
Jest.!
W sali usłyszeć było można ryk piły mechanicznej.

Shawn 30-12-2010 13:59

Firehopper nieco zdezorientowany zapalił swoją rękę i podszedł do Jokera.
- O co chodzi?

Kenny 30-12-2010 14:39

Joker z uruchomioną piłą mechaniczną ruszył na drzwi.

Niya 30-12-2010 18:04

- ooo! - powiedziała cicho wyraźnie zdziwiona, kiedy światło całkowicie zgasło. Czujesz to Baltazarze? To podmuch wiatru. Sprawdzisz skąd pochodzi? Może nie włączajmy światła dopóki nie upewnimy się, że jest bezpiecznie. - zasugerowała. Trochę się boję.- szepnęła.Będę tuż za Tobą.

Potwór 30-12-2010 19:33

Potwór wsadził trzonek siekiery za pasek więziennego pasiaka i ruszył za Fishopperem.
-Trzeba poszukać jakiegoś magazynu czy czegoś w tym rodzaju i znaleźć jakieś latarki.

one_worm 30-12-2010 20:01

Baltazar zmrużył oczy i przytulił Zoę jednym ramieniem
-Spokojnie, cokolwiek nie wyskoczy to Ciebie obronimy.... trzymaj się blisko mnie i zejdziemy zobaczyć co też tam jest

Shawn 30-12-2010 20:12

- Simonie, może użycz mi trzonka swojej siekiery? Zrobimy prowizoryczną pochodnię.
Szepnął z uśmiechem na ustach Firehopper i począł rozglądać się za jakimiś drzwiami.

Kenny 30-12-2010 20:27

Firehopper. To brzmi idiotycznie. Mogę po prostu mówić do ciebie pochodnia.?
Joker odwrócił się w stronę idącego do niego człowieka ze świecącą dłonią.
Drzwi są tutaj.
Joker przeciągną dłonią po szparze a następnie wzrokiem po pozostałych 3.

Potwór 30-12-2010 21:04

-Nie wiem czy to zadziała bez żadnego tłuszczu i szmat ale czemu nie?- Potwór podał siekierę Fishopperowi, a sam w półmroku rozejrzał się za kolejną.

Pinn 30-12-2010 23:04

CocaCola poczuł szał euforii; Bogini natury wyciągała do niego swoją delikatną dłoń, smagając go lekkimi podmuchami niewidzialnej siły wiatru. Nie miał powodu, by to opanowywać, było mu to obojętne, nie posiadał przeszłości, był w dziwnym kompleksie opanowany dziwnym instynktem parcia na przód, to wszystko. Nie mogło go do powstrzymać przed zatracaniem się, które przyszło tak nagle, zabierając jego ,,Ja`` na rzecz rozkoszy.


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:58.

Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 101 102 103 104 105 106 107 108 109 110 111 112 113 114 115 116 117 118 119 120 121 122 123 124 125 126 127 128 129 130 131 132 133 134 135 136 137 138 139 140 141 142 143 144 145 146 147 148 149 150 151 152 153 154 155 156 157 158 159 160 161 162 163 164 165 166 167 168 169 170 171 172