Kapelusznik na pewno odpowie Mierzwie, ale dopiero w piątek, bo jutro wysyłają mnie na delegacje i będę bez neta.

Hej, banda. Pytanie, strzelać w konia, w kapelusznika czy w topornego topornika?

Mi się wydaję że w topornego :P A ja w tym czasie zaatakuję kapelusznika, nie oddamy tej skrzynki! A jak Gustaw oberwie to kij z nim, Felix go i tak nie lubi :P

Hehe wy się opierdzielacie a my tu z Komturem rozpiżdziel pełną gębą niah niah niah! Bogowie chaosu teraz pewnie radoche mają że na ziemskim padole dwójka pojebów sieje terror mord i zniszczenie! Pozdro leniuchy!

Hmmm, tak cobym dobrze zrozumiał. Bruno atakuje tłum, ale czy Iskariote też chce zabić?

Gislan go wykończy, ale tylko wtedy gdy tłum nie odpuści.

Proponuje żeby Gislan przeciął dziadowi ścięgna ahillesa co by nigdzie nie uciekł.

Kapelusznik ma nerwy jak postronki :) Już go lubię...

Taktyka Mierzwy:
1. Jeśli nie zagada czarnego na śmierć :), a Bestia się nie pojawi to atakuje kapelusznika.
2. Jeśli ten zwieje to herszta.
2. Punkt Szczęścia na te manewry deklaruję.

No teraz tylko mieć nadzieje, że nikt nie uzna mnie za zdrajce z powodu negocjowania.
Jeżeli zacznie się dym oddaje strzał z kuszy w kapelusznika i od razu magią z użyciem składnika bez splatania.
Jeżeli będzie bestia wpadnie na imprezę, i jest w rozsądnej odległości robię jak wyżej, jeżeli nie to pomijam próbę zabicia kapelusznika, i odpalam butle i rzucam w poczwarę. Potem tarcza z pleców i biec ciąć stwora w jednej akcji a w drugiej rzucać czar z użyciem strzałki coby mi równoważyło minus za tarczę.

Zagęszczamy ruchy Panowie. Czas do jutra do 20. Potem jedziemy z tym dalej. Czekam na resztę w lesie, co robicie/zamierzacie.