Aż zbyt jasne :P

Mój mąż znów chory = mam wyłączność na dziecko = nie mam pojęcia co z postem będzie.
Ale się postaram :)

Niezła imprezka. Wróżka faktycznie urocza, ale nie ma to jak wojowniczka z toporem. ;)

U mnie w domu, to tylko ja jestem zdrowy. Na razie, bo jak mówi moja córka "wirusy się wspinają".

a ja tak trochę nie zapisze się w szpitalny wątek ;-)

ma ktoś jeszcze sprawy w Nuln? bo jak nie to można by (jak tylko odzyskam zbroję) wrócić na Reik. podobno czeka tam na nas pewna dama :-D

Nie no, jasne. Jak rozumiem ciśniemy teraz zgodnie do Grissenwaldu? Jakby co Spieler tym razem bez zbędnych rozterek udostępni wyszabrowane papieruchy wszystkim zainteresowanym i nie wzgardzi nawet ewentualną poradą. Tak się zastanawiam na przykład, czy nie odwiedzić jeszcze przed wyjazdem mistrza Lehnera...

A właśnie - ten zaplanowany teatrzyk mistrza Ghartssona to się już odbył i mi umknął, czy został odwołany, co?

wynika z tego że albo zwierza brak do upolowania albo myśliwi kiepscy :-D no chyba że mistrz gry w gorączce świątecznej zapominał o jasełkach :-)

Jeszcze jest opcja, że przynęta nieświeża;)

Eh... myślałem że erich się umył jak szedł do kapłanki na syropek ;-)

Nie przesadzajmy z tą higieną. W końcu to dark fantasy.

Wybaczcie, ciągle nie mogę się pozbierać. Ale jeszcze żyję a póki życia, póty nadziei ;)

EDIT: Dziecko chore, jutro do lekarza, co dalej - nie wiem :/

Niestety dziecko mi się rozchorowało i od jutra do końca tygodnia jestem na zwolnieniu.

Także dziś jeszcze mogę coś popisać, ale później dopiero w następny poniedziałek. :(