Ponieważ miały miały miejsce pewne chronowątpliwości to już śpieszę z wyjaśnieniem:

Tak więc wydarzenia od początku:
1) Najsampierw Szczur spadł na Dietricha budząc go i niwecząc zamiary kulinarne ghula.
2) Dzielna załoga się dozbraja, a krasnoludy otwierają klapę do lochu.
3) Bitka z ożywieńcami.
4) Budzi się Erich.
5) Przeszukiwanie lochu opisane u mnie w poście.
6) Śniadanie w semaforze już z Erichem.
7) Erich idzie odsypiać. Dietrich się dotlenić. A Gomrund i Konrad podewastować zabytki.
8) Erich widzi żyrafę. Dietrich nadjedzonego wieśniaka. A Gomrund i Konrad otwierają wajchami komorę kriotoniczną.

Cóż... Dobrze, że ten spis się pojawił. Byłem pewien, że zabytki to my dewastujemy od razu, po bitce ;)

Na mnie w tej turze niestety nie liczcie... :/
Polujcie na żyrafę w spokoju ;)

Szlag, ja z kolei byłem przekonany, że spaceruję po nocy... Jakoś to zaktualizuję.

tik tak tik tak...

A tak poważnie, Marrrt jak nie wiesz jakie magiczne przedmioty znaleźliśmy w tym sekretnym skarbcu to zamiast wertować setki dodatków po prostu coś wylosuj... :)

No dobra teraz to już na serio. Jak nie chcesz stracić PP to się weź do kupy i coś nam wrzuć ;P

Czas do końca czwartku.

Sylwia i Mara - bez zmian.

Sytuacja na Świcie - Dietrich będzie osłabiony przez 5 rund w efekcie zatrucia. Czas ten może się wydłużać pod wpływem kolejnych trafień. Julita jest przerażona choć, pewnie da się ją nakłonić do działania. Erich jest w stanie przestać się śmiać. Szczura ani widu ani słychu na razie.

Sytuacja w lochu - Głos był słyszalny jedynie przez Konrada. Klapa do lochu zamknęła się w momencie gdy otworzyło się centralne pomieszczenie. Nie wiadomo co się dzieje na górze, bo loch wydaje się bardzo dobrze wygłuszony.

No to zapraszam wszystkich chętnych do googledoca na safari.

Może to nie żyrafa? Może to okapi?

Jak długo Konrad ma tak trwać bez ruchu?

trzydzieści osiem uderzeń serca;) Dwa pierwsze rzuty były kiepskie. Strach wziął górę. Ale w momencie gdy mija pierwsza "wymiana" ciosów między truposzem, a Gomrundem, Konrad może już działać. Oczywiście nie widzi ani krasnoluda, ani truposza. Są po drugiej stronie korytarza.

Toś się, baltazar, doprosił...

Jak bardzo? Znaczy może działać (z gorszym, jak mniemam, skutkiem), czy powinien się ograniczyć do zataczania?