Bardzo przepraszam ale post w godzinach wieczornych. Żona ględzi jeszcze o zakupach

Witam!
Mi też jakoś nie podchodzi wykorzystywanie imion z książek i filmów. Wyobraźcie sobie sesje w której gra Legolas, Gotrek, Dark Vader, Robin Hood i Thorgal. Żenada. Trochę wyobraźni ludziska. Ale nie ja decyduję.

Co do mojej postaci...
Zirnig to niski krasnolud. Brodę ma krótko przyciętą. Chodzi uzbrojony w jednoręczny topór. Na sobie nosi kaftan kolczy, a na plecach tarczę i plecak. Podczas wspólnej podróży dał się poznać jako osobnik małomówny. Od czasu do czasu ucinał sobie pogawędki z Teodorem w ich rodzimym języku. Zdradza pociąg do wysokoprocentowych trunków. W obyciu jest dosyć szorstki.

Coś do mojego imienia dymisz :P ?
Imię losowałem. Nazwisko to po prostu łowca po niemiecku :>

Przecież ja żartowałem :P Wiadomo, że Felix miał na nazwisko Jaeger, a nie Jager. :P

EDIT
Moja postać - Wilhelm Heidric von Mörner
Syn szlachcica, giermek rycerza Conrada Lutzena z Hergig. Niezbyt się integrował z resztą drużyny, chyba że znajdzie się w drużynie ktoś szlachetnie urodzony tudzież jakiś kapłan/inna świętobliwa osoba ;P
Nie lubi zła, występku, kryminalistów, Chaosu i tym podobnych. Fan Sigmara i bretońskich rycerzy. Wysławia się dwornie jak na rycerza z romansów przystało. Zamierza być sławny.
I to chyba na tyle, jeśli chodzi o to co możecie o nim wiedzieć. Gdyby ktoś chciał zapoznać swoją postać z moją niech pisze na PW ;)

Ciekawy zbieg okoliczności :) Albo losownik jest tendencyjny.

Co do postaci to Theodor jest osobą milczącą o swojej przeszłości spod wysoko postawionej stujki widać kilka szram na szyi, przypuszczalnie ciągną się gdzieś dalej. Podróżuje w stroju przypominającym lekki pancerz krasnoludzki, z choć po bliższym przyjrzeniu widać że jest to zwyczajne grubsze ubranie i ciężkie buty krasnoludzkich piechurów lub górników. Przy pasie zwisa mu mały młotek, z drugiej strony nóż, w przy sobie zawsze ma lagę prostą z kilkoma metalowymi pierścieniami. na szyi widać medalion z dwoma skrzyżowanymi toporami. Często kryje głowę pod kapturem. Pytany odpowiada ale jak kolega częściej zachowuje spokój i cisze. Cały czas bije od niego niewiarygodny spokuj który czasem udziela się innym

Brain, wszyscy gracze zaczęli razem, zmień post i dodaj coś więcej od siebie, odrobina inwencji, wczuj się w klimat, bo jak na razie postać kojarzy mi się z animowanym filmem dla dzieci a nie sesją w Warhammerze.

Pytanie do MG, jak i do współgraczy: czy ktoś poza Wilhelmem ma wierzchowca?

Wspominam nie bez powodu, gdyż niektórzy nie uzupełnili kart postaci przed odpisaniem zaś posty składające się z dwóch linijek są średnio mile widziane. Nie popuszczę, bo to nie sesja dla nowicjuszy, którzy nie potrafią ułożyć dwóch skromnych akapitów. Nie wymagam esejów ale panowie odrobinę więcej inwencji i chęci.

Poprawiłem