W drogę nam, Mierzwa nie wytrzyma mi długo z Amnesty International na jednym wozie :p.

Elise jest za tym żeby się wynieść jak najszybciej z niebezpiecznej okolicy, a jak się już dostatecznie oddalą mogą sobie zrobić postój i trochę odespać.

Proponowałbym dla bohaterów ostatni wysiłek, dotrzeć do wioski i tam w miarę komfortowych warunkach i względnym bezpieczeństwie solidnie odpocząć przed drogą dalej.

Wszystkich ludzi nie potrzebujemy może da radę kogoś upchnąć na wozy tak by sobie odpoczął i robić zmiany na wzór wacht na morzu.

Popieram. Jeśli to możliwe to fajnie by było się spiąć i dotrzeć do cywilizacji. Z tym, że nasz ładunek może budzić niemałe kontrowersje...

Ekipo dzieciaki mi się rozchorowały i aktywność forumowa gwałtownie spadła na liście priorytetów. Na posta mojego trzeba będzie poczekać nieco dłużej niż zwykle, w tej chwili nie wiem dokładnie ile. Sorry, życie.

Proponuję na trzy zdrowaśki do pieca, mnie tak rodzice kurowali i nie narzekam na zdrowie :D

Biorąc pod uwagę, że to WH a sesja dotyczy zarazy, będę pamiętał o twoich cennych radach, przy następnej waszej wizycie u cyrulika :P

*gulp*

Post dla was się pisze, ale nie wiem czy z nim zdążę przed przeprowadzka forum, która ponoć nie długo. Jakbym nie zdążył to wrzucę zaraz po niej i jedziemy dalej.

Jak tam, post już napisany?