Brawo Panie Gob1in, pańskie obliczenia matematyczne są już najwyższej jakości;) Chyba też tej linijki zacząłeś używać, co?;) Cała godzinka zapasu;)

W sprawie perły, została ona u Franca. Nie postawiono mu kolejki i nie proszono błyskotkę jeszcze raz.

W sprawie relacji Draxa, nikt nie zareagował na to że wrócił, więc przyjąłem że zostajecie w wiosce. Zresztą podejrzewam, że nikomu by się nie chciało pijanemu po nocy wyłazić za palisadę.
Zresztą zwierzoludzie sami sobie przyszli;)

Oczywiście kończymy na przygotowaniach do walki, a nie na pogrzebach?

Tak, na tym co macie zamiar zrobić.
Jak się pośpieszycie, to zdążycie stawić się na placu, czy innych miejscach, tam też możecie skończyć.

Staram się, staram :cso:

Następnym razem pewnie wyjdzie w 3 dni... :faja:
Normalnie teleexpress... :shock:

EDIT:
Od razu uprzedzam, że Ramirez leci po muszkiety, proch i amunicję. Od razu dwa bierze - a co się mają marnować... :mryellow:

Valth, sprecyzuj proszę co Zeb robi. Franc, jak myślałem, grzeczny nie jest i nie słucha starszych (nie idzie na dzwonnicę).

A co to on kościelny jest, coby na dzwonnice chodzić? :P

W takim razie Zeb idzie do karczmy, bierze krzesełko i wychodzi na zewnątrz. Siada i czeka aż zwierzoczłeki zaczną się przedzierać. :D

A poważnie: Zebedeusz idzie za Francem, on jest duży ma wielgachny mieczor i wielka splufa..tam będzie bezpiecznie :)

Detlef, Drax, Franc i Ramirez nie zdali testu strachu (pisać jeśli chcecie drugi rzut za PS). Pozostali gotowi do działania.

Blady, jak zapowiadałem, traci 1PP. To już drugi raz przy tak krótkim okresie w jakim sesja na razie trwa, więc zastanów się, czy odpowiada Ci gra i tempo założone, bo jak nie to nie ma sensu tego ciągnąć, bo i tak Twój bohater padnie.

Czy mam rozumieć, że brama poszła w diabły, a przeciwnicy stoją? To trochę psuje plany Imraka, który chciał ich poprzewracać. ;)

Tak, bramy już nie ma. Ale przeciwnicy nie stoją, tylko begną;) szarżują w kierunku środka wioski (Imrak jest z boku i na razie go nie zobaczyli).