Nie wiem, po co tam wchodził, skoro nie chciał jeść czy pić ;) Pokoje to inny budynek, po drugiej stronie podwórza. Zajmuje się tym żona karczmarza, Carla. |
Kerm ma rację, klucze ma Carla. Choć tutaj wiele to nie zmienia, sens zostaje ten sam. W przypadku, gdy coś mi się nie zgadza, to to co w poście traktuje jako plany, deklaracje. Ogólnie odpisze tak, by było dobrze. *** Cytat:
*** Ci co mają zamiar przyłączyć się do obrony, spokojnie mogą dotrzeć w poście na plac i tam się przygotowywać. Ci co mają inne plany jako priorytetowe, niech je realizują;) |
EDIT wykonany - Ramirez przypomniał sobie, że nic podobnego mu się nie śniło... ;P |
Imrak też może sobie przypomnieć, że nie śnił o tym, tylko o brodatych khazadkach;) |
Hm. Aha. :D |
Malahaj, Sekal, co do 'rozmowy' z karczmarzem, rozegrajmy ją teraz już jak najszybciej, byście mogli dać deklarację na dalsze działanie. No i ogólnie proszę o brakujące posty. |
Jeśli on będzie się tak zarzekał, to nie ma co dalej z nim gadać. Imrak co najwyżej go jeszcze postraszy inkwizytorem a potem polezie przed bramę, przecież nie odpuści sobie bitki. |
Oki, dzięki, nic więcej nie powie. |
Przecież musi wiedzieć kim był koleś w tamtym pokoju, skoro z nim gadał i pokój wyznają. Jak Franc go zabierze do kuchni, to mu się język rozwiążę. |
Nic więcej nie powie w temacie, gdzie gość jest ukryty. Jak chcesz pytać o coś więcej, to śmiało;) Co do tego kim jest to powie, że nie wie. Dał pieniądze i tyle. Był z jeszcze jednym takim starszym, brzydkim. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 10:18. |
Powered by: vBulletin Version 3.6.5
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.
Search Engine Optimization by vBSEO 3.1.0