Pewnie, że w kuli;) A w dodatku koniowi (czy innemu kopytnemu) tak specyficznie w brzuchu burczało;)

Ekhem... :berserk:

wypraszam sobie $)

gdzie była ta inkantacja na hemoroidy wielkości orzechów... <szuka w księdze>

:mryellow:

Gaston nieźle widzi w mroku i może poprowadzić karawanę, ale jak zwierzaki zaatakują to będziemy wystawieni jak na patelni. AJT mnie przekonał, jestem za postojem, zrobimy koło z wozów, ustawimy warty i zobaczymy co wylezie z lasu.

Też jestem za postojem, w razie czego Magnus też widzi coś w ciemnościach, a i psina może da radę zasłyszeć co czającego się w krzakach. Koło z wozów brzmi dobrze :).

Koło z wozów na wąskiej, leśnej drodze...
Ale jesteście zabawni.

Ale skoro większość będzie za postojem, to trudno.

Przecież w tym lesie nic nie widać. Jak zwierzoludzie wybiegną z lasu to i tak na nie wiele dadzą wozy, chyba że będzie mało przeciwników.

Na pewno jakaś polana się znajdzie.

Na pewno znajdzie się miejsce, które będzie wygodne dla MG ;)

Dobra, spierdzielamy do zajazdu :smile:

I to będzie właśnie to miejsce;)