Ja bym przeczekał. Ja tam nikomu nie ufam ;P

Mi on nie przeszkadza, chociaż zaufania we mnie to on jeszcze nie wzbudza.No do tego uczennica troszkę podejrzana, a może po prostu, że jest kobietą to trzyma się blisko mistrza z dala od mężczyzn (a jest nas czterech osiłków). Ciekawe jaka była by reakcja jak by Alethe do niej podeszła, bo mężczyzn się może bać, ale kobieta to już co innego.

Skoro wyruszył za nami to coś w tym na zdrowy rozsądek widzi ( niby aktywność chaosu którą chce zbadać), ale nie ufając mu nie wiemy jego planów(może zależy my na czymś co jest w skarbcu).

Jako, że Dagmar jest dość ranny i chodzenie nie jest takie łatwe i sprawia tak wiele bólu to oczywiście także by został na popas. :)

Ja bym szedł dalej skoro pada. Moknąć przy ognisku a idąc niewielka różnica. Specjalnie się nie wyśpimy skoro leje się na nas z nieba. No chyba, że w pobliżu jest jakaś szopa lub szałas.

Można się schronić w gęstszym lesie. O ognisko może być ciężko, ale przed deszczem łatwo się osłonić rozkładając nad głową dodatkowo np. płaszcz.
Ogień to już musiałby być rozpalony w jakimś ciągle suchym zagłębieniu. Nie mam nic przeciwko takiemu małemu światotworzeniu.
Oczywiście dla mnie decyzjami są Wasze posty, tutaj rozmawiacie tylko dla samych siebie.

Więc niech będzie, że rozpaliliśmy ognisko i schroniliśmy się przed deszczem przy skalnym ostępie. Sporo to ułatwi.

Czas do wtorku.
Do postów po 2k100.
No i chciałbym w nich zobaczyć plan dostania się do bramy Roezfels.

Druga część posta jest napisana w razie, kiedy sprawy potoczą się gładko i czarodziej zostanie spacyfikowany, razem z jego uczennicą. Jeśli byłoby inaczej, tą drugą część się wyrzuci.

Plan do warowni jest w sumie taki, jak wcześniej, czyli zaczyna się od tego, że Alethe idzie najpierw na zwiad. A potem się pomyśli.

To czy uda się z dwójką magów, zależy od reszty towarzystwa. Dziewczyna widząc co się dzieje zawróci kuca i będzie próbowała uciekać.

EDIT: Zaraz zaraz. Co to za ustawianie sobie moich npców? Jeśli akcja jest jakaś przeciwko nim, należy ją skonsultować ze mną. Ja wykonam RZUTY kośćmi i one określą czy się udało czy nie. Edgar, to co napisałeś w swoim poście jest absolutnie niedopuszczalne. I do skasowania. Chcecie podjąć akcję i opisać ją w formie dokonanej w poście - rozliczajcie ją ze mną składając deklaracje tutaj lub na PW. Od teraz jest to zasada obowiązująca i na dodatek działa wstecz. Czyli proszę o deklaracje działań, zamiast dokonanych działań w postach.

Krasnolud będzie chciał złapać wodze konia uczennicy i kazać jej zsiąść. Czy mu się uda i podporządkuje się woli zabójcy?

Niestety, dziewczyna była całkiem czujna i szybko zareagowała, okręcając kuca i popędzając go. Pamiętajcie, że Wasze postaci także zostały zaskoczone atakiem Alethe, więc każda reakcja będzie opóźniona. Krasnoludowi nie udało się doskoczyć do kuca, zanim ten ruszył.