Że niby Renato miał się obruszać o dodatkowe cadaveri? No wolne żarty!

Człowiek-szafa ilu ma pomagierów?

Katerina ma w nosie, idzie spać i przystawia drzwi jakąś skrzynią czy krzesłem, co tam jest na podorędziu.

Sześciu.

Jako, że Lorenzo nie ma kuszy ani łuku, jeśli tylko ktoś spróbuje wybiegać po schodach rzuci w niego(albo raczej mu pod nogi) jakimś krzesłem albo czymś podobnym, żeby go spowolnić.

I żebym znowu nie przegapił tak jak teraz - jeśli przy najbliższej okazji możliwe będzie leczenie, to ja bardzo chętnie. No chyba, że jeszcze można teraz retroaktywnie, to taka opcja byłaby jeszcze lepsza.

Czemu nie ma?
Wszak walały się po polu bitwy ;)

Rust ustawił przecież na kancie stopni ten mebelek, żeby ewentualna szarża skończyła połamana u stóp schodów.

Post będzie późnym poniedziałkowym popołudniem. Opóźnienie, mam nadzieję, jednorazowe. ;)

Przepraszam za opóźnienie, życie pozainternetowe mnie dopadło. Dziś po południu dam posta.

Edit:

Cazzo - chuj
Non e stato necessario - to nie było konieczne

Mój post jutro, spóźnialscy mają jeszcze szansę na odpisanie. ;)