no ale jak teraz wrócimy do wioski zaczym jest większośc z nas to trzeba podjąć decyzję co się stało z Luisem pod naszą nieobecność

Umar? :D

Taką ewentualność ciężko zrealizować :p Myślałem nad tym aby poprowadzić go jako postać niezależną, ale jak wróci to w ogóle nie będzie wiedział co się działo i mogło by nie być zgodnie z jego założeniami co do postaci. Może też wyjechać to będzie dość przewidywalne bo wiele z podstępów nie wyszło, stracił zaufanie do ostatniego komu rzekomo ufał - giermka. Z drugiej strony mógł by za wszeklą cenę chcieć wybawiać lud, jako, że jest szlachciem to mógł by chcieć doprowadzić zagadkę do końca. Jeszcze właśnie się zastanawiam co zrobię, bo będziecie teraz jechali na wieś wiec muszę teraz powiedzieć Wam co się tam działo pod waszą nieobecnosć :)

Może Helmut go ogłuszył i porwał w sobie tylko znanych celach? Jak Mortarel wróci, to się jakoś wyswobodzi z niewoli. Albo nie.
Albo siedzi z Jakmutam na dworku, popijają wino i opowiadają sobie anegdoty. "Mości Luisie, dzieci we wsi jeszcze wystarczy na jakiś czas. Bestia nie zając, nie ucieknie. A propos zająca, to chyba kucharz coś niesie."

Czyli mam rozumieć że Mortrael spasował?

no tego nie wie nikt ale jak pewnie sam zauważyłeś teraz go nie ma na forum

póki co trzeba grać bez niego

Masz rację Devilnevercr, zbyt długo go nie ma. Biorę ewentualność, że jeśli wróci to może wrócić do gry i mam dla niego pewną możliwość rozegrania tego, aby wszystko się kleiło. :) o oczywiście nic na siłę :p

przed postem Cattusa to się wszystko wydawało jasne a teraz to prawie jak jakaś telenowela
kto jest czyim dzieckiem, i dlaczego nosi nie swoje imię :P

Mnie jako graczowi układa się już pewien obraz w całość. Ale Oswaldowi brakuje paru elementów układani. Szczególnie istotne jest tu oko Tzeentcha u tej lasencji. Wiadomo.

Wyłuszczyłem mój pomysł. Co myślita? Jakieś propozycje? Co zbieranina mózgów to nie jeden.

Ooo, a więc muszę coś zrobić aby przestało się układać :D haha