Właśnie zaproponować chciałem, że jak nikt do dodania nic nie ma, to post końcowy bym wysmażył. :)

No więc, będzie, choć jutro, bowiem dziś wróciła mi chęć i potrzeba malowania modeli do Warheima i Wh 40k, tedy nie dam rady konstruktywnego ostaniego posta napisać.

No przecie pisałem że Van Holsting za ratunek towarzyszom noc picia stawia, rankiem zaś chyba na szlak ruszymy. Kac i dalekie podróże.

I tak twardziel z tego Nathaniela, dzień po "operacji" amputacji, a on nie dość że gada jak adwokat to jeszcze piwo stawia. :p

Sorki, że wczoraj posta zgodnie z zapowiedzią nie dałem, ale zwaliła się na mnie masa roboty i nie miałem jak wejść pod wieczór i napisać coś sensownego. Dam końcowy odpis jutro, jak tylko wygospodaruje sobie dość czasu na dłuższy post.

I tym akcentem - kończymy. Dziękuję Wam za grę i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś zagramy. Dziękuję. :)