Aye, dobrze mówisz Hazard. Bazrak jest zwarty i gotowy ;)

Przypomnę zawczasu o PW ze znaleziskami.

Przywitajcie Tirasa Marekula, którego postać dołączy do gry w następnej kolejce. Tiras gra pozbawionym dobytku upadłym szlachcicem, który brał udział w mojej poprzedniej sesji Geheimnisnacht i cudem przetrwał pogrom w Tempelhof. Otoczony przez hordy umarłych uciekł z pogrążonej w mroku Sylvanii i trafił do Altdorfu, gdzie sięgnął dna i znalazł się w objęciach Szczurów. ;)

Witam zatem kolejnego wykolejeńca ;)

- Arrr - macha hakiem - witamy świeże mięsko...

Siemanko!

A tak w ogóle, to życzę szczęścia w Nowym Roku ;)

Dzięki, wzajemnie. :)

Mój post pojawi się dopiero jutro, bo chcę dość znacznie pchnąć akcję do przodu i wprowadzić nowego gracza.

Załączyłem mapę Altdorfu w drugim poście (slumsy Reikerbahn to ta otoczona rzeką z dwóch stron najmniejsza dzielnica po prawej).

Na chwilę obecną tylko tyle byłem w stanie wrzucić - streszczenie podróży i efekt działań Guntera. Tiras informował mnie, że ma problem z internetem, więc nie udało mi się dokładnie uzgodnić szczegółów wprowadzenia do gry jego postaci. Najwyżej w jego poście zamieszczę kawałek swojego postu lub po prostu w następnej kolejce dołączę jego postać do fabuły.

Akcja nieco zwolniła (korzystajcie, bo później będzie coraz mniej na to czasu ;)), więc macie teraz całkowicie wolną drogę. Możecie wmieszać się w walkę na pokładzie Portowej Nierządnicy, przy czym na razie jest to pojedynek między Gunterem a jednym z piratów, ale wasze włączenie się do walki może skutkować większą zawieruchą.
Cały Altdorf jest teraz do waszych dyspozycji. Na ogół Portowa Nierządnica służy nocą jako karczma, ale tego dnia będzie zamknięta ze względu na rozładunek towarów i mały remont uszkodzeń - trzeba najpierw po sobie zatrzeć ślady.
Burdele i karczmy są czynne całą dobę, a jeśli chodzi o to drugie to popularna wśród Szczurów i Korsarzy jest karczma ,,pod Rubasznym Wieprzem", która jest zwykłą norą i lokalną mordownią.

W kwestii łupów:
Każdy dostaje 1 złotą koronę.
Bazrak dodatkowo 5 zk + zrabowane dobra (dostaniesz PW).
Gunter 3 zk + zrabowane dobra (rusznica).
Szrama i Kuchta po 4 zk na łebka w zrabowanych dobrach (pierścienie).

Zrabowane dobra można jeszcze sprzedać póki jeszcze wieczór, a także kupić coś nowego.

Jest teraz dobra okazja na rozwinięcie wątków pobocznych, więc jeśli macie jakieś pomysły to możecie śmiało pisać do mnie PW. Przy okazji w slumsach są organizowane areny, gdzie dwóch osiłków tłucze się na pięści lub miecze dla rozrywki, bogactwa i sławy. Zwycięstwo w takiej walce to dobry sposób na zarobek - im mniej zasad tym więcej pieniędzy.

Można też obstawiać innych zawodników - wtedy ja robię za nich wszystkie test i podaję wyniki starcia. :)

Nie mam Ci ja specjalnie jakiś wątków pobocznych. Tak więc, arena kusi. Podasz mi więcej informacji?

Jasne. Co dokładnie chciałbyś wiedzieć?

Areny organizowane są na terenie slumsów głównie ku uciesze szlachty, która po nocach włóczy się w towarzystwie swych ochroniarzy w poszukiwaniu rozmaitych rozrywek. Areny najczęściej znajdują się w piwnicach karczm i nawet burdeli, nie są one do końca legalne, ale władze miasta przymykają oko na ich obecność.

Z mechanicznego punktu widzenia masz trzy tryby trudności:

Łatwy - 3 zk nagrody za wygraną
Normalny - 7 zk nagrody za wygraną
Trudny - 12 zk nagrody za wygraną

Jeśli zdecydujesz się na walkę na broń białą (tym samym na śmierć i życie) otrzymujesz dodatkowe 50% do wygranej, czyli odpowiednio - 4.5 zk/10.5 zk/18 zk

Te tryby trudności różni się statystykami przeciwników. Nie są one tak mocno podrasowane, bo na łatwym poziomie stoczysz walkę z kimś o statystykach "najemity" z podręcznika głównego, a na poziomie trudnym i tak nie spotkasz żadnego fechmistrza (może kogoś bardziej w rodzaju początkowego weterana lub rozwiniętego na maksa berserkera z Norski).

Walczycie na gołe klaty uzbrojeni tylko w wybraną przez was broń jednoręczną.

Hmm... gotowym walczyć na "trudnym" bądź "normalnym" na pięści, bądź też na "normalnym" na broń ostrą. Ostateczna decyzja padłaby dopiero, gdy przyjrzałbym się przeciwnikom.

Ok, takie rzeczy ustalimy na PW lub na docu (preferuję to drugie, bo możemy tam też całą walkę streścić), ale najpierw trzeba się zająć burdą na pokładzie. ;)

Przy okazji powinieneś zobaczyć się z jakimś cyrulikiem, bo Bazrak został ranny podczas abordażu.