No kam on, jakbym był zmuszony wejść do środka, byłby to smutny przykład railroada. :(

A jak dostanę strzałę w następnej kolejce... To będzie prawdziwie ponury świat niebezpiecznych przygód. :mrgreen:

Dopisałem zdanie do posta:

Wiesz, że nie zabijam graczy, bo tak - tylko jak z kości to wyjdzie, albo gracz oleje sesję. ;)

A wiesz... Kości są okrutne. ;P

Ale żarty żartami, graczy dla takiego byle govna nie zabijam. :)

OK

Ok, spoko. :nordic: Tylko następnym razem poproszę o odpisy w punktach decyzyjnych - przedstaw nam sytuację, budynek, cokolwiek - ale wszelkie bardziej "ryzykowne" ruchy postaci (jak już samo nasłuchiwanie przy drzwiach) wolałbym podjąć sam, nawet jeśli miałbym to zadeklarować w komentarzach.

Mogę to robić, ale wtedy na pewno spadnie nam tempo gry. Być może dam odpis do pewnego momentu, poproszę o deklaracje w komentach i zedytuję. To byłby złoty środek. :)

Ok, mi się podoba. :) Zresztą podobnie robię przecież w Księstwach Granicznych.

\'| Serio?

To znaczy o te wszystkie pierdoły, które muszę wiedzieć do kolejnego odpisu, dopytuję się w komentach. ;P

A, w tym sensie.

Dobra, panowie, ja tu na posty czekam. :nordic:

Nie ma sensu czekać, odpisz lepiej w Księstwach Granicznych. ;P

Odpiszę popołudniu/wieczorem, jak zwykle w przypadku postów sesyjnych. :nordic: