to niech nasz bartnik tylko wyłupie warstwę gdzie jest symbol :D

Ta, pokroić na kawałeczki, w takim stanie już jakoś się da przenieść. Ktoś ma jakiegoś skilla? :) Ja posta postaram się jutro dać, ale nie wiem czy mi się uda:) Chciałbym jeszcze wiedzieć czy Waighstill da się zbadać :)

Póki co Waightstill zostaje przy Marwaldzie. Ale nie chce poddać się badaniu. W końcu głosy kazały mu trzymać się z daleka od czarowników.

Marwald będzie go ładnie prosił i prosił i jeszcze raz prosił mówiąc, że to tylko dla tego aby sprawdzić czy kapłan go nie oszukuje, czy jakoś go nie przechytrzył itp. To co ? :)

Edgar, możesz jeszcze spróbować go dotknąć na siłę, ale jako że Waighstill tego nie chce to będzie test przeciwstawny:)

gorzej jak bartnik też go dotknie :D tylko, że bronią :D

Będę dotykał, oj będę :) Jak się nie zgodzi to takie coś:

Marwald położył rękę na ramieniu bartnika i tylko dodał:
- Nie ma co się obawiać przyjacielu- powiedział wykorzystując ten moment na użycie czaru.

Ja to widzę tak:

- Marwald chce rzucić czar na Bartnika
- Bartnik się nie zgadza
- Marwald wypowiada mantrę pod nosem żeby Bartnik go nie usłyszał, podchodzi do niego, chwyta go za ramie
- czar działa bądź nie. Jesli się udaje to zostaje jeszcze przeciwstawny test SW dla bartnika. Czy go zda czy nie to w obu przypadkach Bartnik czuje że coś się stało
- Marwald dopiero wtedy mówi : "Nie ma co się obawiać przyjacielu" - nie może tego powiedzieć wcześniej bo musi "trzymać" czar.
- Marwald ma tylko jedną próbę zamiast trzech bo przecież ile razy można łapać Bartnika za ramie, w końcu on się skapnie że te dziwne uczucie to Kolekcjoner coś kombinuje.

Myślę że to sprawiedliwe rozwiązanie. Bartnik nie zna się na czarach i nie wie że tak można czarować, może coś z tym zrobić po fakcie jak poczuje efekt, ale nie przed. A Marwald z kolei zyskuje jedną szansę zamiast kilku gdyż Bartnik by się domyślił.

Aha, jeszcze jedna rzecz. Bartnik mówi że halabarda powiedziała mu żeby trzymał się z dala od czarodzieji, ale przecież on zdaje sobie sprawe że Marwald i Victoria znają się na magii, a pomimo tego został z Marwaldem. To jak to jest?

Dajcie znać co myślicie, póki co wstrzymuje się z postem bo to dość istotne co odkryje Marwald:)

Marwald za kozaczył, ale jeszcze nie ma co dzielić skóry na niedźwiedziu. Co do Twojej mistrzu propozycji to pasuje :)

A na prawdę bartnik będzie coś czół?, myślałem, że będzie to tylko informacja dla czarodzieja :)

A czytałeś opis czaru? Jest rzut przeciwstawny jeśli obiekt czaru się na to nie zgadza. A skoro jest test to znaczy że coś czuje bo inaczej czemu miałby się opierać? Skąd miałby wiedzieć że ma się czemuś oprzeć?