Nie poganiam. Tempo jeden/dwa odpisy dziennie normalne nie jest. Ja też po nocce cały dzień załatwiania różnych spraw a jeszcze się muszę przygotować do prowadzenia przez komunikator. Jutro 12 godzin w pracy, więc też was męczył nie będę.

Panie. U mnie żona nie znosząc jak siedzę na kompie. Dwoje dzieci w wieku atecjonalnym. Praca, a nawet dwie.
Ja też dobrze, że w głównej robocie mam czas :-P

Więc Dnc na podobnym wózku jedziemy :-P

edit: W piątek po 15 do pracy jadę i będę w nocy w niedzielę. Na kompie zapewne w poniedziałek.

To nie do końca tak było :|


Staram się już pisać krótsze odpisy, jednak tym razem potrzebowałem zamieścić odniesienia do każdego elementu. Jeżeli nie będziemy w jawny sposób załatwiać spraw z pergaminem, to automatycznie będziemy z niego wyłączać pozostałych graczy.
Ale ja miałem inną sytuację - wcześniej spisaną listę, ze swoimi pomysłami punkt po punkcie, żeby ją tajnie przesyłać, wtedy analizując pergamin z Dieterem. Może zrób w pokrewny do mojego sposób? Pomiń w odpisie odnoszenie się do mojej analizy dokumentu, po prostu pokiwaj głową, że to ciekawe i jeszcze o tym porozmawiamy, odpisz na pozostałe rzeczy, a postaramy się zrobić tak, żeby nasze postacie razem zasiadły do tego dokumentu w przyszłości i wtedy każdy walnie odpis dokładnie na ten temat?
Do tego czasu będziesz mógł sobie spokojnie na boku spisać swoje pomysły dotyczące wskazówek na pergaminie i skonfrontować je z moimi, z takiej listy łatwo będzie skomponować potem samego posta.

Tak zrobię, odpisze na bieżące sprawy a pergamin później.
Ulli ile czasu minęło od kiedy wróciliśmy do obozu?

Czekam na odpis Lorda, jak wróci i ogarnie to liczę ze będzie chwila pogadać z Dieterem na osonbosci. Pewnie na docu

Jest Festag 22 Pflugzeita. Powiedzmy, że minęła noc od tego czasu.

Uuuu to dużo, bo Markus chciał zwinąć ten wóz Inkwizycji ale najpierw pogadać z każdym.
Aż tyle czasu minęło?

Gdyby przyjąć inaczej byłaby pewnie noc a Max już napisał, że na zwiad pojechał. W nocy? Po co ma chłopak edytować?

Boję się ze ta karete już ktoś znalazł
Ponadto myślałem że jak najszybciej uciekamy stamtąd a nie tracimy aż tak czas.
Wszystko się rozbija o interpretację no i ciągle chce by Markus pogadal z Dieterem

Mieliście wielu rannych. Poza tym logicznym wydaje mi się, że udaliście się w miejsce, gdzie mieliście namioty i zapasy.

Karetę na pewno ktoś znalazł. Przecież wielu żołnierzy uciekło.

ok, czyli nie ma po co do niej wracać
czyli zmiana planów i nie będziemy nią jechać by było szybciej tylko zwiad do przodu i idziemy lasem

powiedz mi jak eskperyment Kastora z mieczem lub płaszczem, jest niewidzialny?